Do kupienia chyba tylko w aptekach, przezroczysty o żółtym zabarwieniu, zapach prawie niewyczuwalny, lekko roślinny. Szybko się wchłania tworząc delikatną warstwę ochronną. Stosuję go już 2 lata i nie mam zamiaru przestać. Nałożony zapobiegawczo przed jakąś ryzykowną aktywnością zdecydowanie zmniejsza ilość podrażnień albo całkowicie je eliminuje. Jeśli jednak już jakieś mamy, bardzo szybko je goi i dodatkowo chroni dane miejsce. Jego działanie pod tym względem kojarzy mi się trochę z plasterkiem :) Przy nakładaniu na podrażnienia przez chwilkę wywołuje pieczenie, ale zaraz potem możemy poczuć przyjemną ulgę. Wg mnie w ten sposób łatwo też sprawdzić czy wszystko w porządku. Czasami w ogóle nie czułam, że coś jest nie tak, nakładałam go profilaktycznie a tu pieczenie. Gdyby nie on chodziłabym beztrosko dalej i narażała się na infekcje, albo pogłębiała otarcie. Łatwo również sprawdzić, że ochronna warstewka nie znika. Wystarczy nawet po kilku godzinach zwilżyć posmarowane miejsce, a "wyschnięty" żel znowu nabiera żelowej konsystencji :) Czyli jest na miejscu i chroni :)
A to informacja od producenta:
Nawilżający żel o właściwościach łagodzących podrażnienia. Jego składniki działają również przeciwbakteryjnie. Żel jest szczególnie zalecany w okresie podwyższonego ryzyka infekcji zewnętrznych narządów rodnych oraz w sytuacjach sprzyjających podrażnieniom i otarciom. Łatwa do nałożenia konsystencja żelu nawilża i uelastycznia wrażliwą skórę miejsc intymnych. Żel bardzo dobrze rozprowadza się na skórze, nawilża i uelastycznia śluzówkę.
Główne składniki: Wyciąg z korzenia tarczycy bajkalskiej, kwas mlekowy, podłoże żelowe
Działanie: Zawarty w preparacie wyciąg z tarczycy bajkalskiej wykazuje działanie:
- przeciwzapalne
- antybakteryjne
- przeciwgrzybicze
Kwas mlekowy - naturalny składnik kobiecych stref intymnych, utrzymuje prawidłowe pH, dodatkowo zmniejszając ryzyko infekcji.
Zdecydowanie piszą prawdę :)
Tubka jest większa, ale ją zwijam przy zużyciu :) |
Ciekawy produkt skoro o nim się tak dobrze wypowiadasz. Jak znajdę go to na pewno kupię. Pozdrawiam.obserwujemy?
OdpowiedzUsuńprzydatny post nie powiem , że nie :) zapraszam też do mnie i zachęcam do obserwacji, a nóż któryś z moich postów też się na coś przyda :)
OdpowiedzUsuńLactacyd również jest wart polecenia ;)
OdpowiedzUsuńHmmm bardzo ciekawa opcja, zwłaszcza przy wiosenno-letniej depilacji i wysokich temperaturach.
OdpowiedzUsuńPS. dodaję do obserwowanych i zapraszam do mnie :)
Ciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńwitam pani doktor poradziła smarować mojej 5 cio letniej córeczce kremem kobiecym bo wyjałowiła sie po antybiotyku czy mogę dziecku tym kremem posmarować EDA
OdpowiedzUsuńWitaj :) Myślę, że ten krem nie ma w sobie nic co mogłoby zaszkodzić Twojej córeczce, ale dla pewności lepiej spytaj w aptece czy się nadaje. A może zaproponują Ci nawet coś odpowiedniejszego? :)
UsuńŻel super dziala .Sprawdzilam.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa w swojej torbie także noszę coś podobnego. Jednak nie jest to żel a mgiełka do okolic intymnych z Femma. Jest bardzo wygodna, jedno psiknięcia i czuję się odświeżona.
OdpowiedzUsuń