Miałam obawy co do Bell, większość ich kosmetyków jest wg mnie kiepskiej jakości. Wyglądają ładnie, rozbudzają nadzieję, a przy użyciu ogromna porażka. Nie tym razem! :) Ich podkład to strzał w 10, jeszcze nigdy żaden cień mi się na nim nie zrolował. Wszystko pięknie się trzyma aż do wieczora. Nawet kiedy z wysiłku pot ściekał mi z twarzy, makijaż pozostawał na miejscu :)
Opakowanie jest bardzo wydajne, zużyłam połowę w pół roku przy codziennym stosowaniu. Po nałożeniu na powiekę pozostawia lekko jasny kolor, a skóra staje się przyjemnie gładka i "pudrowa" w dotyku, zapewne dzięki zawartemu talkowi.Trochę trudno wydobywa się go ze słoiczka, ma dość zwartą konsystencję i lekko gumowatą, coś w rodzaju jak drożdże w kostce tylko zdecydowanie miększą. Na początku przez to ciężko zaaplikować odpowiednią ilość, ale jest łatwy do opanowania więc nie ma problemu : )
Niezbędny!
Wow, wydaję się być fajny :)
OdpowiedzUsuńTeż chciałam ją kupić, ale nigdzie jej nie mieli :O więc postawiłam na bazę z Kobo :)
OdpowiedzUsuńTo muszę się rozglądnąć, dziękuję za wskazówkę:)
OdpowiedzUsuńA byłam dziś w Naturze, miałam ją w rękach bo niestety ale nie dostałam tej z Essence i zastanawiałam się nad jej kupnem ale dokonałam zakupu następnych pędzli, jutro dodam notkę i pochwalę się nowym zakupem :)
OdpowiedzUsuńPolecam w takim razie na przyszłe zakupy :) Jestem ciekawa jakie kupiłaś :]
UsuńWitam mam do sprzedania baze z bella gdyby ktoś był zainteresowany prosze o maila kotek154@poczta.onet.pl ;P pozdrawiam super blog !
OdpowiedzUsuń