Niedawno organizowane przeze mnie rozdanie dobiegło końca. Nie minęła nawet DOBA od ogłoszenia wyników, a już z obserwatorów ubyły 3 osoby. Serio dziewczyny, jesteście aż tak pazerne, że nic oprócz wygranej się nie liczy? Po co tu przychodzicie? Blogosfera to społeczność, a w żadnej społeczności nie lubią fałszywców i osób intresownych psujących wizerunek ogółu. Wiedzcie o tym, bo prędzej czy później Wasze szanowne osoby zostaną wyłapane i już nic więcej dla siebie tu nie wyciągniecie.
Nie mam nic przeciwko wypisywaniu się z mojego bloga. O ile ktoś wypisuje się po jakimś czasie, bo po prostu stwierdził, że tworzone przeze mnie miejsce nie jest dla niego. Rozumiem to doskonale. Wiadomo, robi się trochę przykro, bo chciałoby się być docenianym i podobać każdemu, ale tak się nie da i zdaję sobie z tego sprawę. Taka sytuacja jest w porządku.
Jednak kompletnie nie w porządku jest to co dzieje się właśnie teraz. I działo do tej pory na innych blogach. Oczywiście, mogę założyć też, że te które się wypisały zrobiły to akurat teraz zupełnie przypadkiem, jednak tendencja masowego opuszczania witryny po zakończeniu konkursu powtarza się za każdym razem. Ciężko nazwać to przypadkiem. Sprawdzając konkursowe i rozdaniowe zgłoszenia podczas całej mojej blogowej kariery zarejestrowałam, że 99% zgłoszeń to dziewczyny, które same również prowadzą bloga. Wydawało by się więc, że wszyscy wiedzą jaki to wysiłek i przywiązanie do tego skrawka wirtualnego świata. Widać nie. Chciałam spytać uczestniczki widmo, jak by się czuły gdyby ich obserwatorzy potraktowali je ta samo, ale chyba nie ma sensu. Po pierwsze wątpię, żeby jeszcze odwiedziły tego bloga (przynajmniej do następnego rozdania), a po drugie one i tak nie blogują dla samego blogowania, ale dla zysku. Reszta się nie liczy.
Lubię organizować konkursy i nie przestanę tego robić, bo jednak większość dziewcznyn jest stu procentowo fantastyczna. Nie chcę się obrażać na cały świat z powodu kilku niechlubnych wyjątków. Uważam takie akcje za jedno z sympatyczniejszych zjawisk w blogosferze i nie traktuję jako wymiany biznesowej. Wiele z dziewczyn, które trafiły na mojego bloga w ten sposób pozostały ze mną na dłużej, a i ja również chętnie do nich zaglądam. Organizując konkursy na najlepszą odpowiedź śmiałam się do rozpuku z Waszych pomysłów, zachodziłam w głowę jakim cudem wpadałyście na coś tak genialnego, albo skrupulatnie zapisywałam Wasze propozycje żeby wypróbować je u siebie. Czasami miałam ochotę zrobić coś lżejszego, to ogłaszałam rozdanie i też było fajnie. Super jest czytać później gratulacje dla zwyciężczyni i wymieniać z nią maile, wiedzieć, że wszyscy fajnie się bawią.
No, nie wszyscy. Dla niektórych liczą się tylko fanty. Pazerność i interesowność prowadzenia bloga wychodziła już nie raz podczas współprac. Temat rzeka. Wychodzi również teraz. I znowu, nie mam nic przeciwko zarabianiu na blogu w jakim kolwiek sensie. Jeśli ktoś tworzy coś rzetelnego, w co wkłada serce, ktoś inny to docenia i chce nawiązać współpracę korzystną dla obu stron to czemu nie! Sama nawiązuję współprace i póki wybieram te na "uczciwych" warunkach nie widzę w tym nic złego. Nie widzę też nie złego w stricte "biznesowych" blogach, nastawionych głównie na zarabianie i karierę. Jeśli od początku wiem czemu dany blog służy, nikt nie mydli mi oczu, a autor prowadzi go w sposób przemyślany i kompletny. Nie toleruję za to kłamstwa i fałszu. Udawania, że robi się coś dla przyjemności, a tak naprawdę tylko patrzy gdzie by tu coś wyrwać. Nieważne, przyda się czy nie, ale daj, daj i daj! Nie toleruję ludzi, którzy jak z klapkami na oczach chcą zagarniać jak najwięcej nie dając nic od siebie.
Nic od siebie nie dajesz-nic Ci się nie należy! Uświadomcie to sobie proszę co niektórzy i przestańcie psuć nam opinię na zwnątrz i atmosferę w środku.
Przepraszam za ten przykry wywód, ale samej jest mi właśnie tak, przykro.. Bardzo. Myślę jednak, że nie urażę nim nikogo, kogo nie powinnam. A osoby, które "powinnam" nic mnie nie obchodzą. Tak samo jak one mają w dup*e wszystko na czym nie mogą zyskać.
Mam jeszcze pytanie na koniec. Wiecie może czy jest jakiś sposób na sprawdzenie kto usunął się z obserwatorów? Chciałabym takie tymczasowe osoby wykluczyć z następnych konkursów.
Słyszałam o takim zjawisku. pewnie od jutra tez to u mnie zauważę,, po ogłoszeniu wyników. Nie wiem, śmiać się czy płakać?
OdpowiedzUsuńWspółczuć...
Usuńsama organizowałam rozdanie i znam sytuację doskonale, jest to przykre nawet bardzo dla organizatorki,
OdpowiedzUsuńsama lubię brać udział w różnych konkursach ale wybieram raczej takie których tematyka mnie interesuje bądź po prostu jest to na tyle ciekawy blog :) nawet jeśli nie jestem jakoś bardzo aktywna
Niestety na pytanie nie jestem w stanie pomóc, ale chętnie sama dowiem się czy jest taka możliwość i w jaki sposób to sprawdzić
Człowiek się stara, chce żeby było fajnie a tu przychodzą tacy, grr..
UsuńJa też nie stronię od konkursów, nie boję się tych gdzie trzeba coś wymyśleć, nawet świetnie się przy tym bawię. Jeśli biorę udział w rozdaniu to staram się przynajmniej umieścić baner, żeby pomóc organizatorce z reklamą a nie tylko przychodzić po coś "za darmo". Może nie zawsze komentuję, ale zaglądam później do dziewczyn i chętnie je czytam. Do głowy by mi nie przyszło zapisywać się do bloga tylko na czas rozdania.
No to czekamy, może ktoś rozwiąże zagadkę :)
Niestety nie znam takiego sposobu, a pewnie by się przydał ;)
OdpowiedzUsuńPrzykra sytuacja, ale wątpię, żeby się to kiedyś zmieniło. Niektórzy ludzie tacy już są ;)
Może jeśli zaczęlibyśmy o tym głośno mówić, przynajmniej ćżęść osób by się nad sobą zastanowiła..
UsuńNikt tu się nie będzie nad sobą zastanawiał, bo hieny nie widzą w tym nic złego. A osoby, które nie prowadzą blogów tylko biorą udział w konkursach tym bardziej mają to gdzieś, bo nigdy się nie dowiedzą ile czasu i energii to pochłania.
UsuńAniu, chyba mam zbyt dużo wiary w ludzi :( Wydaje mi się, że jednak kogoś tam ruszy sumienie, bo nie działał z premedytacją, tylko z chwilową głupotą. Jednak Twoja opinia wydaje się być bliższa prawdy.
Usuńprzykra sprawa, której sama też nieraz doświadczyłam, a w bliskiej przyszłości planuję rozdanie i jestem ciekawa ile osób po ogłoszeniu wyników zrezygnuje z obserwacji. Niefajne to jest, ale niestety nic na to nie poradzimy, bo zawsze znajda się jakieś "wybitne jednostki". Najgorsze jest tylko to, że tak jak napisałaś "psuje nam to opinię na zewnątrz i atmosferę w środku" (bardzo podoba mi się sposób w jaki to ujęłaś).
OdpowiedzUsuńCo do Twojego pytania to niestety nie jestem w stanie Ci pomóc. Jedyne co przychodzi mi do głowy to robienie screen'ów listy obserwatorów i później mozolne porównywanie...
Chyba większość z nas tego doświadczyła :( Przez takie osoby trochę odechciewa się inicjatyw, no ale jednak to tylko niewielki procent, na szczęście. Mam nadzieję, że dużo u Ciebie nie odpadnie :/ Dziękuję :)
UsuńMyślałam, ża jest jakiś sposób, bo niektóre dziewczyny miały w zasadach napisane, że jeśli ktoś się usunie to nie będzie uwzględniany. Może mają jakiś prostszy sposób.. Napisałabym do nich, ale kiedy czytałam ich notki to nie myślałam, że przyda mi się coś takiego, a nie pametam adresów. Mam nadzieję, że trafią na mój post i się odezwą..
wolałabym, żeby ktoś kogo nie interesuje mój blog w ogóle nie zgłaszał się do rozdania, bo dzięki temu uczciwe dziewczyny będą miały większą szansę na wygraną.
Usuńteż mam taką nadzieję, bo chętnie skorzystam z takiej opcji :)
Też bym tak wolała. Szkoda, że nie ma jakiego blokera wpisów na podstawie intencji :P Pazerniaki: ban. Najgorzej jeśli taka osoba coś wygra i dostanie nagrodę , ale ciężko wyczuć. :/
Usuńa ja się przyznam do tego ,ze nawet nie wiem jak się usunąć z jakiegoś bloga z obserwowanych hahah
OdpowiedzUsuńpewnie dlatego ,ze nigdy tego nie robię ;)
No cóż są ludzie i parapety ;P
nie przejmuj się i jak co zapisuj te usuwające się osoby i więcej nie akceptuj ich w zgłoszeniu na konkurs ;P
:D
UsuńJa się kilka razy usunęłam, ale to były skrajne przypadki i nie mogłam inaczej..
Dokładnie :P I jeszcze klamki.
No właśnie bym chciała, tylko nie wiem jak je wyłapać..
zapomniałyście o taboretach moje drogie panie ;p
UsuńA tak, coż za niedopatrzenie :D Jeszcze taborety, oczywiście :]
UsuńCzego tu oczekiwać, mamy XXI wiek, gdzie dla większości ludzi liczy się tylko sława i kariera. Zapewniam cię - nie jestem jedną z nich ;) Bloguję od czterech lat i czy mam jakiś z tego zysk? Poza satysfakcją, bardzo rozwiniętym od tamtej pory językiem i stylem pisania oraz nowymi znajomościami, nic co materialne do mnie dzięki temu nie wypłynęło. Nie żałuję ani trochę - bloguję dla przyjemności, a wszelkie inne dobra wychodzą przy okazji ;) A osoby, które tak jak twoi byli obserwatorzy się tak zachowują, to najzwyklejsi materialiści, ślepo zapatrzeni w przedmioty. Wierz mi, nie warto na nich tracić nerwy, choć nie wątpię, że Cię urazili tym nieprzyjemnym gestem. Mi też zapewne byłoby przykro, ale z racji że nie kolekcjonuję obserwowanych, na razie nie zwracam na to uwagi :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i zapraszam do mnie ;*
www.summit-crative.blogspot.com
Niestety, coś w tym jest.. Nie wiem, czy to faktycznie większość, nie mniej zjawisko jest bardzo zauważalne. No to jesteś prawdziwą blogową weteranką :) Dokładnie, dla niektórych nie istnieją korzyści inne niż materialne.
UsuńNie mam zamiaru denerwować się przez nich dłużej niż to konieczne :) Z tego powodu też nie zrezygnuję z organizowania takich zabaw. Chociaż przykro jest i niesmak pozostał. Jednak stukrotnie rekompensuje mi to reszta dziewczyn, dzięki którym widać, że warto się starać :)
Również pozdrawiam, na pewno zajrzę :)
u mnie zdarzyło się dokładnie to samo :) nie martw się, takie osoby zawsze się znajdą. ale faktycznie fajnie by ich było wykluczyć.
OdpowiedzUsuńU mnie zdarza się to od pierwszego rozdania. Na początku nie kojarzyłam, strasznie się przejmowałam, ale później sytuacja zaczęła mi się klarować.
UsuńU mnie to samo..:/ Bardzo przykre
OdpowiedzUsuńCiekawe, cyz są jakieś dziewczyny, które tego nie doświadczyły :(
UsuńDlatego najlepiej organizować rozdanie dla obecnych obserwatorów którzy są :P najlepiej trzasnąć sobie screena przed organizacją czegoś takiego i spokój na duszy :) Ale fakt faktem jest to że strasznie chamskie jest zachowanie tych osób i to świadczy tylko o tym jakie te osoby są pazerne i zachłanne na darmowe nagrody :)
OdpowiedzUsuńJa sama nie organizowałam i nie zamierzam organizować rozdań no i tym samym nie biorę udziałów w żadnych.
To nie jest taki zły pomysł patrząc na to co się dzieje, chociaż wolałabym się nie odcinać w ten sposób. Kojarzy mi się to trochę z zamkniętym klubem, a chciałabym dać szansę wszystkim, i nikogo z góry nie wykluczać. Bo tak jak pisałam wiele dziewczyn zostało ze mną do tej pory i cieszę się, że dzięki rozdaniom je poznałam :)
UsuńNo właśnie, ich zachowanie wystawia o nich doskonałe świadectwo.
Każdy ma swoje poglądy i swoje zasady, najważniejsze to się ich trzymać i być uczciwym przede wszystkim przed sobą :) Osobom, które opisałam w poście, też by się kilka zasad przydało..
Wystarczy zrobić screen shota przed samym ogłoszeniem wyników i zobaczyć kto później w magiczny sposób zniknął- dzięki temu nowe osoby będą mogły brać udział w konkursach czy rozdaniach :)
UsuńWiesz co, wzbraniałam się przed tym screenem, bo to jednak sporo mrówczej pracy, ale jednak przy następnym konkursie zrobię tak jak mówisz. Przemęczę się, ale wyłapię delikwentów, bo to żenada żeby im to tak uchodziło płazem. Chociaż pewnie takie osoby i tak będą w najświeższych obserwatorach, więc nawet będzie mniej pracy. Nię będzie trzeba przeczesywać całej listy.
UsuńTen post to w 100% szczera prawda! Nie rozumiem osób, które chcą tylko coś wygrać, a po zakończeniu znikają z bloga :/ Co prawda, nie znam sposobu na sprawdzenie - ale można zrobić print screen z obserwatorami i ich nickami, a później tylko sprawdzać, kogo ubyło :)
OdpowiedzUsuńTeż ich nie rozumiem, mi by było zwyczajnie wstyd przed samą sobą. Tylko kurczę, tych print screenów wyszłoby kilkanaście, a kiedy zgłasza się np. 100 osób to ciężko każdą z osobna sprawdzać :(
Usuńzwyciężczyni jeszcze obserwuje,czy juz nie:)hehe
OdpowiedzUsuńObserwuje :) Żarty, żartami, ale jestem skłonna uwierzyć, że są osoby, które i po wygraniu potrafią usunąć się z obserwatorów..
UsuńOoo nie, Nimvo! Wiedz, że ja Cię nie opuszczę :D Przykro mi, że aż tak emocjonalnie zareagowałaś na świeże zniknięcie 3 obserwatorek. W sumie to Ci się nie dziwię, pewnie czułabym się podobnie. Na wielu blogach czytałam o takich ex-obserwatorkach i już wtedy mnie to denerwowało. Ja właśnie zastanawiam się czy jest sens organizować rozdania. Sama nie organizowałam jeszcze żadnego, dlatego w 100% stwierdzam, że w mej krótkiej "karierze" obserwują mnie tylko "szczere" blogerki, tzn. takie, którym spodobał się mój blog z racji postów czy też ja jako pierwsza je zaobserwowałam. Wiesz, chyba jeszcze bardziej od samousuwających się obserwatorów irytuje mnie fakt, kiedy ktoś zakłada bloga i już przy trzeciej, max piątej notce organizuje rozdanie. A potem taka osoba ma nagle 500 obserwatorów, podczas gdy np. ja mam niecałe 50 po kilku miesiącach prowadzenia bloga. Moim zdaniem, udział w konkursach u takich świeżaków to też swojego rodzaju pazerność. Dlatego przed jakimkolwiek konkursem najpierw sprawdzam co to za blog, jak jest prowadzony i od kiedy. Nie przejmuj się aż tak tą sytuacją, myślę, że więcej będzie przybywało Ci nowych obserwatorek, aniżeli ubywało:) Bynajmniej, tego Ci życzę!:):*
UsuńCholera, a już myślałam, że będę Cię miała z głowy xP
UsuńJa się nie emocjonuję, ja walczę o sprawiedliwość społeczną! :P A tak serio, to denerwuje mnie to faktycznie i chcę coś zaradzić z niejaką niesprawiedliwością, która rodzi się przez takie ex. Jedni się starają, a drudzy idą po najmniejszej linii oporu i to nieuczciwie. W takim przypadku nie powinni bawić się obok siebie z równymi szansami.
Czy jest sens to zależy od osoby :) Dużo dziewczyn napisało już swoją opinię i widać, że mamy różne podejścia. Ja mam takie, że lubię brać udział w rozdaniach i chcę dawać też coś od siebie. Do tego gdyby nie moje rozdania, np. nie wiem kiedy poznałabym Ciebie :D Tak jak i wiele innych dziewczyn, które ze mną zostały :) Chociaż skutek uboczny jest taki, że jest ze mną też duża grupa, która obserwuje mnie nadal, chociaż i tak ma mnie w nosie. Nie ma złotego środka, zawsze są plusy i minusy..
Mnie takie przypadki irytują tylko wtedy, kiedy widzę, że dany blog jest nastawiony wyłącznie na popularność i współprace. To się w większości przypadków da wyłapać. Jeśli jednak widać, że dziewczyna się stara, podchodzi z sercem do swoich notek, to nie razi mnie jej rozdanie :) I sama się zgłaszam. Każdy na początku chce znaleźć jakiś sposób, żeby zostać zauważonym :) Niektórzy też chyba myślą, że zwyczajnie tak trzeba i coś organizują.
Tym większe gratulacje dla osób takich jak Ty, które potrafią znależć drogę do innych i przyciągnąć czytelników samym sobą :) To idealnie pokazuje, że nie liczba obserwatorów świadczy o jakości bloga. Widziałam mnóstwo kompletnie beznadziejnych miejsc, z 1238563(:P) obserwatorami, tak samo jak super blogi z kilkunastoma.
Dziękuję :*
Doskonale znam tę sytuację. Dzisiaj zakończyło się u mnie na blogu jedno rozdanie i zaraz ubyło mi obserwatorów.
OdpowiedzUsuńTak sobie myślę, że zawsze znajdą się "takie osoby", które chciałby złapać tylko nagrodę i nic więcej dla nich się nie liczy.
Chyba nie da się sprawdzić, kto zrezygnował z obserwowania bloga. Byłoby bardzo miło, gdyby taka funkcja istniała :)
U mnie pierwsza osoba odpadła 5 min po ogłozeniu wyników, normalnie szczyt :/ Widzę, że chyba nikogo nie omijają takie zagrywki.
UsuńTeż tak myślę, tacy ludzie ujawniają się w każdej dziedzinie życia. Mam jednak nadzieję, że jeśli będzie się o tym mówić, to niektórzy się ogarną i pohamują zapędy..
Blogger mógłby coś pokombinować w tym kierunku :) Szkoda, ale może kiedyś.. Chyba, że jednak ktoś się jeszcze odezwie z jakimś tajnym patentem :)
Co niektórym osobnikom zależy tylko na wygranych. Najlepiej dostać coś za darmo a później bye.
UsuńMoże kiedyś doczekamy się funkcji, która pokaże nam "blogowych zbiegów" :)
A po co się wysilać czy cokolwiek :P
UsuńHahah "blogowych zbiegów" chyba jednak można tylko wykryć ręczno ocznie, no ale może kiedyś... :]
U mnie było tak samo - na szczęście ubyła jedna osoba i wiem która. Od razu po ogłoszeniu wyników. Aż miałam ochotę podać nick, bo też sama prowadzi bloga. W każdym razie wiem że z następnego konkursu tą osobę usunę
OdpowiedzUsuńZauważyłaś ją przypadkiem, czy sprwdzałaś jakoś wszystkich? Dobrze, że wiesz, jeszcze tego by brakowała, gdyby przy każym konkursie się dopisywała i wypisywałą zaraz po :/
Usuńmiałam poniżej 100 obserwatorów więc wcześniej zrobiłam zrzuty i porównałam gdy od razu po wynikach nagle zmniejszyła się liczba. Na szczeście tylko jedna osoba, więc trafiłam na porządne uczestniczki :) wcześniej czytałam że tak się zdarza i postanowiłam to sprawdzić - osoba dołączyła się tylko na czas trwania konkursu- przykre
UsuńTo faktycznie porząne :) Ja nigdy tego nie porównywałam, ale od teraz następuje zmiana. Nie ma co karmić pasożytów.
UsuńTeż miałyśmy taki przypadek po naszym konkursie, ze kilka osób w momencie po ogłoszeniu wyników odeszło. Cóż, niektórzy są tutaj widocznie tylko dla zysku. "Każdego szkoda"...
OdpowiedzUsuńNie ma to jak poczuć się krową do wydojenia...
UsuńTo bardzo przykre, sama tego doświadczyłam już w dniu ogłoszenia wyników, a i w następnych dniach. Zastanawiałam się wtedy czy i kiedy zrobię jeszcze rozdanie. Sama nie wiem kto "uciekł" - nie wiem jak to sprawdzić.
OdpowiedzUsuńZnalazłam się u Ciebie zdaje się przy okazji jakiegoś konkursu, ale przez myśl mi nie przeszło, żeby potem rezygnować. W ostatnim konkursie nie brałam udziału, bo miałam farta niedawno na innym blogu i myślałam, aby dać szansę innym.
Jedna dziewczyna kiedyś przy wynikach ogłosiła, że osoby, które odejdą zaraz po wynikach nie mogą wziąć udziału więcej w konkursach.
Niektórzy nawet nie czekają, perfidnie się odłączają kilka minut po ogłoszeniu. Też w pewnym momencie pomyślałam, że jak tak to nic już nie robię, ale to by było jednak niesprawiedliwe, bo tamci ludzie to tylko blogowy margines, jak w każdej dziecinie życia.
UsuńWłaśnie "przez" takie osoby jak Ty chce mi się dalej organizować tego typu zabawy :) Cieszę się, że u mnie zostałaś :)
Właśnie też kilka razy widziałąm takie wzmianki i zastanawiam się, czy one mają jakiś sposób, czy po prostu tylko straszą..
Nie rozumiem takiego czegoś ;/ Ale niestety takie mamy pazerne społeczeństwo i nic się na to nie poradzi... Ja dotychczas raz organizowałam rozdanie i przyznam, że nie doświadczyłam takiego czegoś, że ktoś uciekł po wynikach ale gdyby tak się stało na pewno byłoby mi przykro...
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam takiego sposobu, dla wielu z nas byłby on zapewne przydatny ;)
Dobrze, że przynajmniej Ciebie ominęła ta niewątpliwa przyjemność :)
UsuńChyba zostaje tylko print screen i ręczna sprawdzanie każdego po kolei..
Ja nie kumam takiego zachowania. Po co w ogóle dodawać blog do obserwowanych, jeśli komuś się nie podoba? Bez sensu zupełnie.
OdpowiedzUsuńDla nagród :/ Niektórzy traktują inne blogerki jak dojne krowy, mając gdzieś ich pracę.
UsuńJa po moim pierwszym rozdaniu trochę się zniechęciłam do takiej działalności. Wylosowałam dziewczynę, sprawdzam a nikt o takim nicku mnie nie obserwuje, więc wylosowałam nową osobę. A potem tamta pisze i się wykłóca, że ona obserwuje, ale jednak pod innym nickiem i że jestem wredna, że nie chcę uznać jej wygranej. A wcześniej ona i jej psiapsuła (bo sama się przyznała pod jakim nickiem obserwuje i ze niby to psiapsiuły) się wykłócały, ze one chcą tą wygraną i to niesprawiedliwe, że dałam minimalną liczbę osób przy których uruchomi się konkurs... oczywiście po całej akcji przestaly obserwować... a swoje blogi miały takie, że były tam tylko i wyłącznie ogłoszenia o rozdaniach...
OdpowiedzUsuńJa pierdzielę, to miałaś przygodę O.O Odechciałoby mi się na długo takich atrakcji :/ Jak to możliwe, że takie to nie ma za grosz honoru ani wstydu, czy autorefleksji. I żeby się wykłócały co do warunków? Jak coś komuś nie odpowiada to się po prostu trzyma z daleka i nie bierze udziału, rozdania to nasza dobra wola, a nie coś co się należy innym. No aż nie wierzę..
UsuńNo niestety... Ale na przyszłość zaostrzę nieco warunki rozdania zapewne. Np. jeśli dodajesz notkę na blogu to musi to być aktywny (np. minimum 2 recenzje na tydzień). Może będzie trzeba wykonać jakieś zadanie? A tych dwóch pań to nawet nie wezmę pod uwagę...
UsuńZ tą notką to dobry pomysł, nie pomyślałabym o tym :) Spotkałam się tylko z zastrzeżeniami, żeby nie dodawać wzmianek o rozdaniu do starych postów, bo i tak się zdarzało.
UsuńNajbezpieczniejsze chyba są konkursy. Konieczność wysilenia się skutecznie odstrasza łowców "darmochy za darmo".
U mnie było podobnie - ale mała szkoda - nie chce takich osób "obserwujących" :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, strata po nich żadna. Też za nimi nie płaczę, ale chciałabym je wyeliminować przy następnych konkursach, żeby nie zabierały miejsca uczciwym dziewczynom :(
UsuńZgadzam się, sama co prawda nie posiadam bloga, ale jestem tu, czytam, obserwuję blogi, których tematyka mnie interesuje, żeby być bliżej ulubionych tematów i ważnych dla mnie opinii innych. A takie osoby nieblogujące lecz czynne są chyba lepsze niż te, które blog prowadzą nie licząc się z czytelnikiem, mają je dla swoich zysków, bo tacy jak ja nie zareklamują na blogu, ale wspomogą szczerą opinią i słowem, a przecież blogujący chyba tego oczekuję, mam rację? Bo sama pisząc blog, przede wszystkim liczyłabym na "rozmowę", coś w rodzaju opinii o mojej opinii ;)
OdpowiedzUsuńNie rozumiem niektórych osób.
Masz całkowitą rację Kingomuszko :) Wiem, że wiele osób czyta, chociaż nie komentuje, ale mam nadzieję, że moje posty są dla nich przydatne, bo nie mam jak tego sprawdzić :) Sama komentuję raczej rzadko w porównaniu do liczby blogów, które dziennie odwiedzam ( fizycznie chyba nie dałabym rady wszystkiego skomentować:) ), ale jeśli już to właśnie liczę na tą rozmowę, wymienę zdań. Czekam, czy autorka mi coś odpisze i zaczyna się rozmowa. I to jest super, że mamy taką możliwość. Niektórzy jednak walą post za postem i nawet nie odpowiadają na konkretne pytania pod notkami, nie mówiąc już o zwykłej odpowiedzi pod opinią czytelniczki :( Więc nie wszyscy liczą na tą opinię, niektórzy tylko na nabijanie statystyk i przez to zysk. Tak jak piszesz, nie liczą się z czytelnikiem. W takiej sytuacji zdecydowanie wolę osoby bez blogów, za to traktujące mnie jak człowieka a nie bota do nabijania statów.
UsuńJedyne chyba sprawdzenie to spisanie kogo masz w obserwatorach. Ale jest to bardzo niemiłe i niefair :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Lilu, bardzo Cię przepraszam, jakimś cudem Twój komentarz wylądował w spamie :(
UsuńJuż mam fajny sposób, też spisywanie, ale tylko tych co doszli podczas rozdania :) Czyli troche mniej pracy. Jest niemiłe i przykre jak nie wiem, ale już ostatni raz pozwoliłam na robienie mi takiej przykrości :)
Również Cię pozdrawiam :)
No niestety niektóre obserwują tylko dla konkursów. W pewnym sensie rozumiem, mają dużo obserwowanych blogów i dlatego usuwają niektóre, ale dla blogerki, która się stara jest to przykre :/
OdpowiedzUsuńTeż rozumiem usuwanie się z obserwatorów, ale tylko w wypadku kiedy po prostu blog danej osobie przestaje odpowiadać, a nie 5 min po zakończeniu rozdania. Wtedy ewidentnie widać o co chodziło. Robię rozdania żeby było nam tu fajnie, a nie żeby jakiś zachłanniak na mnie żerował i nawet pozostanie w obserwatorach było dla niego wysiłkiem nie do osiągnięcia.
UsuńSama mam identycznie, ale nie umiem zablokować osób wpisujących się tylko dla konkursów. Jest to przykre, zwłaszcza że jak czytam, wszystkie zauważamy taką prawidłowość. Pazerność i zupełny brak szacunku, ja także mam takie zdanie o konkursomaniaczkach...
OdpowiedzUsuńJa mam zamiar się przemęczyć i po screenach je powyłapywać następnym razem. Żałuję, że teraz ich nie zrobiłam. Nie będę się nawet szczypać i jeśli takie osoby do mnie wróca przy następnym konkursie, będę pisać pod ich zgłoszeniami co o tym myślę, tak, żeby każdy przeczytał. Trudno, ale to one pierwsze zagrały chamską kartą.
UsuńPrzyznaję się bez bicia, że sama zaobserowałam kilka blogów po tym, jak u kogoś innego zobaczyłam w notce bannerek o rozdaniu. Mimo tego klikałam (i dalej klikam) obserwuj wtedy, kiedy dany blog mi się podoba, a posty mnie interesują bez względu na to, czy dana blogerka organizuje rozdanie czy też nie. Wielokrotnie nawet mimo fajnych nagród wychodziłam z bloga jako nie-obserwatorka, bo nie wydał mi się on na tyle interesujący, żebym została tam na dłużej.
OdpowiedzUsuńWspółczuję zaistniałej sytuacji :( Mimo wszystko przynajmniej widzisz, które dziewczyny są z Tobą, bo chcą, a które są, bo mogą coś wygrać. To jest przykre, ale niestety - chciwość jest wszędzie :(
Ja też często biorę udział w rozdaniach i przez to zaczynam obserwować. Ale tak jak mówiesz, jeśli blog faktycznie mi odpowiada i chcę zostać na dłużej. Jeśli nie to nie borę udziału, bo czułabym się fałszywie. Staram się też umieszczać banery, żeby w jakiś sposób odwdzięczyć się dziewczynom, a nie tak przyłazić na darmochę :P
UsuńNiestety, jest wszędzie i nie da się jej uniknąć.. Może chociaż można jakoś odstraszyć takie osoby, wierzę, że zrobię to w jakimś stopniu tą notką :)
Widzę, które dziewczyny zostały, po komentarzach, ale niestety nie wiem ile z tych osób nadal ze mną jest, ale po prostu czyta i nie komentuje..
Przykro mi bo to coraz częstsze zjawisko również na moim blogu obserwując. Niedawno skończyło się na moim blogu rozdanie i coraz więcej osób ubywa. Wiadomo można zgłaszać się do konkursów, rozdań bo to też fajna sprawa również dla osoby, która obdarowują. Ale zachowania tego typu są trochę nie na miejscu.
OdpowiedzUsuńPo to są te konkursy żeby się zgłaszać, no ale bez przesady, bez takiego wyzysku :/ Nie wiem już jak komentować takie aparatki, zawsze się trafi jakiś "element" :P
UsuńNie "wyplewimy" od razu takich gagatków z naszego "małego świata", ale myślę że w końcu większość uda nam się "odszyfrować". Myślę, że musimy popracować nad zasadami konkursów i rozdań organizowanych na blogach. Ale zgadzam się z Tobą, że to przykre...
OdpowiedzUsuńPozbyć się/nawrócić przynajmniej część zajmującą miejsca uczciwym dziewczynom to już byłby sukces. Myślę, że niektóre może nie zdają sobie sprawy jakie faux pas popełniają, bo są nowe u nas, a reszta, działająca z premedytacją-na wygnanie :> Tylko jak tu pozmieniać zasady żeby było dobrze? Chyba nie ma wyjścia i trzeba ręcznie przeczesywać obserwatorów z print screenów. Kupa roboty, ale chyba warto.
UsuńWiesz, jestem na Twoim blogu pierwszy raz i sam ten post przekonał mnie do obserwacji:D Masz racje, u mnie było tak samo, takich ludzi trzeba tępić. Ja następnym razem będę robić printy i nie ważne ile czasu mi to zajmie, ważne by Ci co są tu przelotnie mieli wielkie gó...;P
OdpowiedzUsuńUmieść notkę o odchodzących obserwatorach, zyskaj nowych =D Straszny zbieg okoliczności, bo przed chwilą czytałam twój post o niebieskim tuszu, żeby odpocząć mózg :) Rzadko komentuję, ale dużo czytam :)
UsuńJak im popuścimy to się tylko rozbestwią. Ja też się przemęczę, ale ich powyławiam, niech sobie nie myślą :) Pzerniaczki, czujcie się zagrożone!
To bardzo przykre....jestem w świecie blogowym od nie długiego czasu więc jeszcze nie zdążyłam przeprowadzić konkursu ale dobrze, że wiem że powyższa sytuacja lubi się powtarzać! Niestety wszędzie znajdą się osoby których wogóle nie powinno być w danym miejscu...trzeba chyba coś wymyślić by utrudnić takim osobom udział w rozdaniach...ale mnie zmartwiłaś:(
OdpowiedzUsuńNie martw się, ja pocieszam się bardzo tym, że takich ludzi jest tylko garstka, a świetnych babek, które poznaję (takży przy okazji rozdań) całe tłumy :)
UsuńOsobiście nawet się nimi specjalnie nie przejmuję. Jak pisała Lilithbb, niepotrzebni mi tacy obserwatorzy, ale chcę ich wyłapać ze względu na dziewczyny, które bawią się u mnie uczciwie, a mojego bloga nie traktują jak krowy do wydojenia. Nie chcę, żeby pazerniaczki zabierały im szanse na wygrane. Trzeba je wyłapywać po print screenach, dużo roboty, ale trudno, myslę, że warto trochę się przemęczyć.
Nie przejmuj się takimi ludźmi, należy doceniać tych, którzy są przy nas długi czas ;) Wiadomo, że łatwo powiedzieć, ale na takich ludzi nie ma rady...
OdpowiedzUsuńDokładnie tak jak piszesz Jadwigo :) I ja je widzę i doceniam, niech sobie nie myślą, że nie ;) Tak jak pisałam nad Twoim komentarzem, chodzi mi tylko o to, żeby nie psuły zabawy "moim" dziewczynom :) Noo i żeby nie dostawały tego na co nie zasługują..
UsuńRada jest, trzeba się trochę pomęczyć, ale da się takie gagatki wyłapać :)
Tak, tak Kochana, chyba takich nie ma, co by tego nie doświadczyły, czasami aż ręce opadają, a chęć do robienia konkursów maleje, ale z drugiej strony przecież chce się sprawiać przyjemność tym, którzy ciągle są z nami, niezależnie od tego czy " dajemy " czy nie ;) Aaa, po pierwszym konkursie zamartwiałam się, teraz już nie, szkoda nerwów, a weryfikator by się przydał, można by było tworzyć listę " polujących na nagrody " i było by może więcej porządku i rozsądku ;)
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru ;)
I ta druga strona podtrzymuje cały sens o jaki tutaj chodzi i pokazuje, że warto coś robić, właśnie dla nich :) A tamtymi się nie przejmować. Co nie znaczy, że nie można ich wyłapywać i wykluczać z następnych zabaw ]:-> Lubię "dawać", ale nie złym charakterom :P
UsuńChyba istnieje tylko jeden weryfikator-ręczno oczny, no ale trudno, ważne, że się da :)
Wzajemnie :*
ja juz ciekawa jestem ile u mnie osób zostanie po tylu zgloszeniach (szczerze nie spodziewalam sie tyle;) ) , po pierwszym rozdaniu na blogu ubylo 3 z 40 zgloszen :(
OdpowiedzUsuńzapomnialam dodac ze chyba jedynym sposobem jest zapisanie wszytskich zgloszen, a pozniej sprwdzenie- ale to chyba strasznie czasochlonne :(
UsuńWalnęłaś takie nagrody, że nie dziw się ilością zgłoszeń :D Moje też tam jest :]
UsuńZrób print screena przed ogłoszeniem wyników, tak jak mi radziły dziewczyny wyżej. Chyba nie ma innego wyjścia. W sumie te osoby, które zgłosiły się tylko do rozdania, będą na początku listy obserwatorów, to trochę przyspieszy pracę :)
Widzę, że z problemem już pomogły Ci dziewczyny wyżej. To faktycznie przykre i pokazuje absolutny brak szacunku dla pracy i zaangażowania drugiej osoby. Jeśli ja przestaję obserwować bloga, to tylko dlatego, że "wymarł" lub powiedzmy, że jego treść nie spełnia moich oczekiwań (niektóre dziewczyny recenzują kosmetyk po użyciu próbki lub wyrażają "ochy" i "achy" dla rzecyz otrzymanych tylko przez współpracę). Przyznam, że takie zajścia skutecznie zniechęcają do zrobienia rozdania u siebie...
OdpowiedzUsuńPomogły :) Mam już sposób, trochę czasochłonny, ale najważniejsze, że jest i da się coś podziałać :)
UsuńNie wiem czy takie osoby mają nawat szacunek do samego siebie, bo mi byłoby zwyczajnie wstyd. Mi też zdarza się odłączyć od jakiegoś bloga, ale tylko z takich powodów, które wymieniłaś. Lub jeśli całkowicie przestałam zgadzać się z podejściem autorki do blogowania.
Zniechęcają, ale na krótko. Wystarczy wziąć pod uwagę dziewczyny, które zachowują się świetnie, czyli większość :)
u mnie zawsze ubywa 2-3 obserwatorów-to już norma;/;/
OdpowiedzUsuńJeśli raz i drugi zobaczyłyby, że takie rzeczy nie uchodzą płazem, to może by się trochę ogarnęły, a przynajmniej nie zgłaszały robić wsi. Tylko musimy zacząć weryfikować obserwatorów po zakończeniu rozdań w widoczny sposób.
UsuńNajprościej moim zdaniem jest zrobić screen, ale nie całej listy twoich kilkuset obserwatorów tylko tych 'ostatnich' z tej 'tabelki' na górze bloga. Zapisz sobie nick ostatniej osoby, która cie obserwowała przed rozdaniem. A potem dopisuj sobie w notatniku nicki osób, które będą dochodzić do obserwacji. Myślę, że nie będzie ich aż tak bardzo dużo. Nie wiem, nie znam się, ale maxymalnie to może być z 50 osób może ? I po zakończeniu rozdania jak będą ludzie odchodzić, to sprawdź. Wiem, że sporo roboty, ale zawsze lepsze to niż sprawdzanie calutkiej listy :)) Pozdrawiam i będę częściej zaglądać :))
OdpowiedzUsuńEwa jesteś boska! To genialny pomysł, nawet o tym nie pomyślałam. Faktycznie nie muszę robić screenów wszystkim, bo chodzi tylko o te osoby, które doszły podczas konkursu. Te, które obserwowały wcześniej już się nie wliczają :) Dziękuję, że napisałaś! Będę mogła opublikować Twój pomysł w następnej notce?
UsuńZapraszam i również pozdrawiam :D
Hahah, nie myślałam, że tak się przydam :D Oczywiście :))
UsuńDo tego pytanie w zgłoszeniu: "czy obserwowałeś przed rozdaniem?" i sprawa jest jeszcze łatwiejsza.
UsuńTo super :) Pewnie większość dziewczyn chętnie pozna ten sposób :)
UsuńPolecam się na przyszłość ! :)
UsuńBędę korzystać :D
UsuńZnam to zjawisko niestety... U mnie na blogu też po zakończeniu rozdania ubyło kilku obserwatorów. Ale to już chyba standard w blogosferze...
OdpowiedzUsuńSama biorę udział w wielu rozdaniach i konkursach, ale na myśl by mi nie przyszło, aby po rozdaniu wypisywać się z obserwatorów danego bloga. Uważam, że udział w rozdaniach nie jest niczym złym i nie jest żadnym wyzyskiem, kiedy bierze się udział uczciwie i bez takich zagrywek jak opisujemy wyżej. Dla mnie udział to po prostu fajna zabawa i w razie wygranej, oprócz wielkiej radości jest okazja do wypróbowania kosmetyków dotychczas dla nas nieznanych, niedostępnych do kupienia w naszych okolicach lub niekiedy zwyczajnie zbyt drogich, abyśmy mogli sobie na nie sami pozwolić.
Mimo, iż rzadko komentuję notki na obserwowanych przeze mnie blogach, często i z wielką ochotą i zainteresowaniem na nie zaglądam i czytam nowe wpisy :) Bardzo doceniam wszystkie dziewczyny prowadzące blogi, bo sama wiem ile nakładu pracy i czasu to wymaga, aby wszystko miało ręce i nogi.
Wracając do tematu to nie znam niestety innych metod na wyłapanie nieuczciwych uczestników rozdań poza już wymienionymi wyżej przez dziewczyny. Mimo, że jest to sposób dosyć żmudny i czasochłonny, to chyba jednak skuteczny :)
Pozdrawiam :)
Niechlubny standard :/
UsuńZgadzam się z całym drugim akapitem. Przecież organizatorka też robi rozdanie/konkurs bo chce i chce też żeby się do niej zgłaszać, no bo jaki inny byłby sens :)
Ja mam tak samo, zaglądam dziennie do tylu blogów, że nie dałabym rady wszystkich komentować, ale jestem obecna i na bierząco :)
Ewa Beyb podała dużo szybszy sposób niż te poprzednie, opublikuję go w następnej notce, żeby inne dziewczyny też skorzystały. Niby prosty, ale kurczę, nie wpadłabym na to, może więc akurat się przyda i coś tu zacznie się zmieniać na lepsze :)
Również Cię pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na werdykt w sprawie wygranej, bo z perumami to ciężko trafić i mam tremę, czy Ci się spodobają.. Chociaż w sumie zawsze w razie czego można sprezentować komuś innemu :)
Jestem dobrej myśli i mam nadzieję, że zapach mi przypasuje, bo szczerze powiedziawszy nigdy wcześniej nie miałam okazji go powąchać :)
UsuńJestem w szoku, nie miałam pojęcia o takich incydentach. Słyszałam o różnych występkach dziewczyn, ale takie wyskoki są szczytem chamstwa i braku szacunku do innych osób.
OdpowiedzUsuńNic dodać nic ująć. Szczęśliwa Ty, gdzieś się uchowała, że nic takiego do Ciebie nie dotarło? :)
UsuńBardzo dobrze znana mi sytuacja ;/
OdpowiedzUsuńMało kogo ta plaga omija.. :(
UsuńBlogi niektórych osób sa tworzone tylko dla konkursów, wiec co się dziwić, że robią sobie "miejsce" w obserwowanych na nowe konkursy. Nigdy nie wiesz kto siedzi po drugiej stronie ekranu i mimo że masz super chęci, robisz konkurs, meczysz się i tak trafią ci się takie osoby, które obserwują cię dla konkursu. zjawisko nie jest nowe, raczej popularne, więc nie rozumiem zdziwienia. Jeśli dajesz konkurs z wymogiem obserwowanie to chcesz "nabić" obserwatorów - brzmi to drastycznie, ale jakby Ci kompletnie o nowych obserwatorów nie chodziło to byś zrobiła konkurs dla starych, tylko tych przed konkursem. Konkurs to "reklama" bloga, nagłośnienie, poznanie nowych ludzi a ktoś to po prostu wykorzysta!
OdpowiedzUsuńOrganizator konkursu musi sie z tym liczyć i tyle.
Choć mi po zakończeniu konkursu przybyły 3 osoby, a nie uciekły. :)
Tak samo jak złodzieje w każym społeczeństwie. Nie ma się co dziwić, że są, co nie znaczy, że trzeba ich automatycznie akceptować. Przykład trochę przesadzony, ale myślę, że wiadomo o co chodzi.
UsuńNie jestem zdziwiona tylko postanowiłam w końcu poruszyć ten temat, bo o nim akurat jeszcze u nikogo nie czytałam, a wiem, że nie tylko ja chciałabym z tym coś zrobić.
Nie zrobię konkursu tylko dla starych obserwatorów z powodów o jakich już pisałam. Po prostu źle mi się to kojarzy, jak z elitarną paczką, która dogadza sobie wzajemnie nie wpuszczając nikogo nowego. Nie chcę przez kilka osób zamykać się na fajne i uczciwe dziewczyny, które chcą się ze mną pobawić a nie chamsko czerpać zysk.
Pewnie, że konkursy to reklama bloga, ekstra, że dochodzą nowi obserwatorzy, ale to nie jest mój priorytet :) Nikt nie musi mi wierzyć, wiem jak jest i też nie jestem naiwna. Chociaż nie, po części jest bo wiele fajych dziewczyn, które do tej pory ze mną zostały zauważyły mojego bloga właśnie przy okazji konkursów, także strzeżcie się, bo Was łowię ;)
Lubię brać udział w rozdaniach i sama też chcę dawać coś od siebie. Nie muszę się jednak zgadzać na wykorzystywanie tej sytuacji przez innych i jednocześnie sprawianie przez nich, że moja gra przestaje być fair, bo jedni faktycznie się starają a inni idą po najmniejszej linii oporu, a i tak mają równe szanse.
Doprawdy, dziwie Ci się, że nie napisałaś pełnej oburzenia notki! :D ;)
Mnie nie oburza az tak zachowanie blogerek uciekających, ani Twoje opinie na ten temat. Tyle się naczytałam o tym i to jest niestety prawdziwe że nie przejmuję się tym. 3 uciekły ale 30 zostało:)
UsuńPo mojej krucjacie przestanie być prawdziwe a przejdzie do legendy xP A tak na serio, to właśnie Twoje ostatnie zdanie jest w tym wszystkim najważniejsze :) Te 30 zostało faktycznie, nie tylko jako numerki na górze i to się liczy najbardziej :)
UsuńU mnie było tak samo, ale śmiałam się z tego bo naprawdę to świadczy tylko o tych osobach, o ich braku kultury, obycia i nietakcie.
OdpowiedzUsuńRacja.. Szkoda tylko, że one tego raczej u siebie nie widzą.
Usuńżycie...przy rozdaniach to chyba norma ostatnio niestety. Na moim tez było kilka dziewczyn które pojawiły się na rozdaniu , zostawiły jeden jedyny komentarz i ślad po nich zaginął.
OdpowiedzUsuńZresztą od pewnego czasu obserwuję to co dzieje się na kilku blogach i zaczynam się zastanawiać o co tym dziewczyną chodzi. Pomijając fakt, ze ich wpisy to czasami kilka notatek tygodniowo typu "mam nową współpracę", "dostałam kolejną paczuszkę", "zobaczcie co mi przysłała firma x, y, z" to ich blogi pełne są recenzji och i ach do każdej testowanej rzeczy. W opisach bloga deklarują,że kosmetyki to ich pasja i takie tam ble,ble,ble a recenzje...od szamponu na wszy poprzez rajstopy na kociej karmie skończywszy chociaż kota nie mają a karmę testował chomik;-)A żeby weselej było widać je na każdym rozdaniu:-)
Pazerność kochane moje. Nie wszyscy widać dorośli do tego, żeby krążyć po blogosferze i mieć świadomość, ze blog to przyjemność, pasja a nie sposób na darmowe rzeczy.
Swoją drogą powiem wam, że ja osobiście z wielką rezerwą podchodzę dzięki takim "blogowym panienką" do firm które z nimi nawiązują współpracę. Wydaje mi się, że szanująca się firma nie pozwoli sobie na :opinotwórczą" recenzję na blogu który istnieje od kilku miesięcy a ma już na koncie około 30 nawiązanych współprac;-)
Także Nimvuś nie ma co się przejmować:-) Blog masz super, masa dziewczyn tak jak i ja jest z tobą od początku i co widać po komentarzach są nadal. A takie "żerujące trole" wcześniej czy później z blogowego światka odpadną wyrabiając sobie takim a nie innym zachowaniem renomę w blogosferze.
Może obserwują Cię nadal, ale z ukrycia? :>
UsuńHahah, rozwaliłaś mnie :) I po takiej treści jeszcze śmiesz wątpić, że ich blogi to nie pasja? Oczywiście, że pasja. Zgarniania darmochy :D
Też się zastanawiam o co chodzi z takimi firmami i jeszcze tego nie rozgryzłam. Możę firmy, które nie mają pojęcia o co chodzi w blogowaniu myślą, że to właśnie takie osoby są bardziej wartościowe i przydatne ich interesom? Takie słupy reklamowe.
Wiem, że ze mną jesteście i właście dzięki temu nie zaczęłam jeszcze myśleć, że to wszystko jest bez sensu :) Tylko niestety te trolle wyrabiają też opinię nam jako ogółowi :(
O takiej pasji nie pomyślałam;-)
UsuńJakoś tak tłucze mi się po głowie demot w stylu "chytrej baby z Radomia" ale z blogowymi trollami w roli głównej ;-P
Aaaaaahahah!!! Michałosiu, padłam po raz drugi :D Już mam w głowie te obrazy..
UsuńWidzę że nie tylko ja pomyślałam o chytrej babie z Radomia;D
UsuńNigdy nie usunęłam się z obserwatorów po rozdaniu,nawet nie wiem jak to zrobić:)
OdpowiedzUsuńSama prowadzę bloga i wiem jaki trud i ile czasu trzeba włożyć w jego prowadzenie.Podchodzę więc do każdej blogerki z pełnym szacunkiem:)
Pierwsze rozdanie na moim blogu mam już za sobą i pozytywnie zaskoczyło mnie to że nikt nie usunął sie z obserwatorów po rozdaniu a wiem że dość często to sie zdarza.Pozostaje mi tylko mieć nadzieje że po następnych moich rozdaniach będzie tak samo:)
Dokładnie, słowo szacunek jest tutaj kluczowe :) Tylko jeśli ktoś nie wkłada w to co robi tego trudu to i nie uszanuje pracy innych..
UsuńNo to super :D Oby taka tendencja się utrzymała :)
Chce Ci podziękować za tego posta,bardzo mi się przyda:)
UsuńZbieram już kosmetyki na następne rozdanie i chce sie do niego dobrze przygotować.Jeśli zdarzy się że ktoś "ucieknie" po rozdaniu to po prostu zrobię czarna listę i zapiszę nicki tych osób...I nie uwzględnię ich przy kolejnych.
Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubańczykom;)
Pisałam w takim bojowym nastroju, że później ze strachem wchodziłam w komentarze, czy może czasem nie przesadziłam.. Ale myślę, że nie. Cieszę się, że post się przydał, może teraz da się więcej zrobić w sprawie pochamowania niektórych niefajnych zapędów :)
UsuńHahah, dokładnie :D
Myślę że nie pojawią się słowa oburzenia w komentarzach bo takie słowa padłyby z ust dziewczyn które postępują w taki sposób a one raczej nie chcą się wychylać;)
UsuńOstatnio widziałam po prostu śmieszną sytuacje pod wynikami rozdania na pewnym blogu.Jakaś dziewczyna(oczywiście anonimowo bo przecież sie otwarcie nie wystawi na krytykę) napisała że ta sama dziewczyna wygrywa już w którymś tam z kolei rozdaniu i jej to zaczyna śmierdzieć.Że niby rozdanie mogłoby być ustawione...
No to już szczyt...Jak ktoś ma szczęście to ma i nic komu do tego.
A to że ktoś jest zazdrosny i sie denerwuje to niech wypije herbatkę z melisy a nie wylewa żale na czyimś blogu...
Takie coś mnie strasznie denerwuje;/
Też mnie to denerwuje :/ Często też zauważam, że dziewczyny wygrywają kilka razy pod rząd, a póżniej np. długo nic. Rachunki prawdopodobieństwa bywają rózne i zaskakujące :) No ale kurka :/ Brać udział u kogoś w rozdaniu i robić takie cyrki wprowadzając nerwy? Rozumiem zwracać uwagę, bo ewidentnie zachodzi oszutwo czy niesprawiedliwość, ale mieć wielkie pretensje bo wygrał ktoś inny kolejną nagrodę z rzędu? Masakra.. I z fajnej zabawy robi się jakaś kicha, jakby tylko o nagrody w tym wszystkim chodziło..
UsuńNo właśnie:) Ja tam sie nawet ciesze jak ktoś inny wygrywa bo wiem jaka to radocha wygrać coś:)
UsuńW życiu bym nie wypomniała komuś że kolejny raz coś wygrał a ja nie.
Szczęście to szczęście, my nie mamy na to wpływu:)
Po przeczytaniu żalów tych dziewczyny aż mi ciśnienie skoczyło;/
Tak sie wpieniłam...Napisałam wtedy że gratuluje zwyciężczyni i że to że ktoś któryś tam raz wygrał rozdanie to nie powód by podejrzewać o takie rzeczy i tak wypisywać.
Ty byś nie wypomniałą, bo właśnie liczy się dla Ciebie ta radocha :) Niektórzy jednak mają klapki na oczach skierowane na darmochę. Gdyby do nich to szczęście tak się uśmiechało, pewnie nie byłoby problemu :)
UsuńWarto nauczyć się cieszyć szczęściem innych, a nie patrzeć tylko "aby ja" :/
Wracam do tego posta bo właśnie tak mi się ciśnienie podniosło że muszę to wyrzucić:)
UsuńChodzi o powyższy temat:)
Ostatnio zdarzyło mi się wygrac kilka rozdań. Traktuje to jak zabawę: wygram - super, nie wygram - też super bo ciesze się wraz z zwyciężczynią:) Tak jak mówiłam, znam tą radochę.
Wcześniej nic nie wgrywałam nigdy, absolutnie, więc ja sama jestem w szoku że zdarza mi się dosyć często wygrać.
A lubię brać udział w rozdaniach, lubię wypełniać zadania konkursowe - najlepiej te kreatywne, to dla mnie nawet lepsze od wygranej:)
Dzisiaj pod postem z wynikami gdzie udało mi się zwyciężyć zobaczyłam że ktoś pisze że znowu te same osoby wygrały...
Jak to przeczytałam to aż się poczułam winna że wygrałam. Tak jakbym ja specjalnie, na złość wygrała;/
Ojapierdziele.. :/ I widzisz jak to jest? Cieszysz się z wygranych innych, podchodzisz faktycznie jak do zabawy, ale ktoś musi dowalić.. No nie mogę, czemu ludzie są tacy chytrzy i zawistni?
UsuńAle wiesz co, przestałam się tak dziwić takim rzeczom i doszłam do wniosku, że absolutnie nigdy nie dogodzisz, nie ważne kim by się nie było, po śmierci naszego papieża. Wg mnie jeden z najlepszych ludzi, ale w internecie i tak znalazło się sporo obelg na jego temat. Czyli można być świętym na ziemi, a i tak zawsze się ktoś znajdzie, komu coś nie pasuje. Chyba taki sport narodowy :/
Tak więc, nie masz co się przejmować, możemy tylko współczuć takim ludziom :) Nie wiem jak muszą być nieszczęśliwi, że tak innym wszystkiego żałują.
Zauważyłam że u nas w Polsce,a szczególnie w internecie jak ktoś coś wygra czy coś innego to niektórzy chcą specjalnie mu ta radość obrzydzić.
UsuńMoże oni myślą że ja kolekcjonuje te wygrane?
Że układam z nich ładny stosik wokół mnie i sobie wśród nich siedzę.
A ja uwielbiam się dzielić takimi rzeczami. Obdarowuje moich przyjaciół i rodzinę. To jak się cieszą uszczęśliwia i mnie.
Mam nadzieje że takie sytuacje nie będą sie powtarzać
To że udało mi sie wygrać nie zależało ode mnie a poczułam sie tak jakby ktoś mnie podejrzewał o jakieś oszustwo.
Szczególnie w internecie: bo się ludzie czują anonimowi :/ Tak jak na żywo inni na nich patrzą to się uśmiechają i udają, że wszystko ok. Yh..
UsuńWyobrażam sobie jak ja bym się poczuła, ale serio, nie dogodzisz.. Ich nie obchodzi, czy z kimś się dzielisz, ważne jest, że to nie oni wygrali. Więc trzeba się jakoś wyładować :/ A jeśli wygrałaś kilka razy z rzędu to jesteś normalnie wrogiem publicznym nr 1. Przecież "jak komuś innemu może się powodzić lepiej niż mi i to w takim stopniu?" MASAKRA
Nie przejmuj się nimi, nie wierzę, że gdyby sami wygrali kilka razy mieliby jaki kolwiek z tym problem.
Rozmowa z Tobą trochę mnie uspokoiła:)
UsuńByłam taka zdziwiona i oburzona że nie wiedziałam co ze sobą zrobić:)
Na moim blogu hejterzy mnie jeszcze nie dopadli ale może to być kwestia czasu...
"Jestę terapeutą" :P
UsuńNie dziwię się, też bym była :( Jakby nie patrzeć, to jednak przykre i na daną chwilę dotyka człowieka, nawet jak wie, że nie powinno bo niczym nie zawinił, a ludzie tacy już są.
Myślę, że tak daleko się nie posuną, ale jeśli nawet to pamiętaj, że sami zrobią z siebie idiotów, bo zdecydowana większość blogowych dziewczyn myśli tak jak my i jest życzliwa reszcie, a nie pełna zawiści i chytrusostwa. Tu się chytrych bab z Rado.. ee.. Blogspota nie lubi, obojętnie jaką przybierają formę :> :D
To po co organizujesz konkurs tak naprawdę?? Wiadomo, że po to aby zdobyć dodatkowych obserwatorów więc nie rozumiem skąd to oburzenie. Szczególnie, że zawsze podstawowym warunkiem aby móc wziąć udział w konkursie jest bycie obserwatorem. A poza tym zawsze piszecie, że blog to wasza pasja i pisanie sprawia Wam przyjemność a tak naprawde zależy Wam na jak największej liczbie czytających i obserwatorów bo z czasem macie z tego większe profity. I dodam tylko, że nie pisze tego z jakiejś złośliwości tylko to moje takie luźne spostrzeżenia, nie prowadze bloga, nie obserwuję nikogo i nie biorę udziału w żadnych rozdaniach, poprstu od czasu do czasu lubi e poczytać niektóre blogi.
OdpowiedzUsuńBo się nogi nocą pocą :) Wybacz, nie mogłam się powstrzymać :) Już pisałam czemu organizuję konkursy. Robię to w niejakiej odpowiedzi na to, że sama biorę w nich udział i chcę też dać coś od siebie, a także uważam to za świetną i sympatyczną zabawę, szczególnie kiedy do wykonania jest zadanie. Nie zależy mi na zdobywaniu wyższego miejsca w obserwatorskich statystykach, ale nie ukrywam, że liczę też na to, iż podczas takich konkursów dołączą do mnie nowe, świetne dziewczyny, które zostaną na dłużej. I tak się dzieje :) Nie musisz mi wierzyć, możesz widzieć w tym tylko wymianę biznesową, ale to świadczy tylko o Twoim podejściu nie moim.
UsuńNie wyobrażam sobie robić konkursów bez tego warunku. Sponsoruję coś, daję od siebie, więc uczestnicy powinni chociaż mnie obserwować. Nie jestem Świętym Mikołajem. Inaczej mogłabym isć na ulicę i porozdawać tam. Inaczej po nagrody zgłaszałyby się praktycznie same sępy.
A ja nie rozumiem czemu nie rozumiesz mojego oburzenia. Organizuejsz w pracy/szkole imprezę i konkurs dla uczestników. Sama sponsorujesz nagrody. Jak byś się poczuł/a, gdyby parę osób weszło z ulicy i wyszło zaraz po ogłoszeniu wyników mając w nosie Twoją pracę nad całą imprezą i jednocześnie Ciebie? Czy byłoby to fair w stosunku do reszty, która bawiła sie cały czas a mimo to miała takie same szanse na wygraną jak tamci, którzy poszli po najmniejszej linii oporu? Oburzam się, bo nie chcę tolerować u siebie ludzi, którzy nie mają nic wspólnego z blogowaniem, a chcą jedynie wyrwać dla siebie jak najwięcej darmochy jak najniższym kosztem. Mnie to razi.
Nie oceniaj nas tak pod jedną krechę. Są tacy i tacy. Nie prowadzisz bloga i zaglądasz do nas sporadycznie, tak jak sama napisałaś. Ciężko w takim wypadku przejrzeć nas na wylot. Ja sama miałam tylko mgliste pojęcie o blogach i ich motywach, mimo, że blogowałam i siedziałam w środku już od kilku miesięcy. Jedni widzą w tym biznes a inni faktycznie piszą z pasji. Jednym nie zalezy na obserwatorach, inni chcą ich nałapać jak najwięcej żeby zdobyć współprace, a inni chcą zdobyć czytelników i nie pisać samemu sobie. Jest różnie. Przeważnie jednak da się wyczuć kto pisze bloga interesowanie, a kto faktycznie się stara.
Ja też nie jestem złośliwa i mam nadzieję, że tak nie zabrzmiałam.
Wiesz jak sama napisałaś 99% zgłoszeń to dziewczyny, które same również prowadzą bloga więc nie ma tu raczej mowy o wchodzeniu prosto z ulicy tylko raczej to osoby, które tak jak Ty prowadzą bloga i coś z tego mają, jedne satysfakcje inne coś więcej... i tak jak wcześniej pisałam to moje luźne spostrzeżenia i chciałam się nimi podzielić bo jakoś nie do końca wierzę w te bezinteresowe rozdania w których dajecie coś od siebie a nic w zamian nie dostajecie i dalej twierdzę, że Twoje oburzenie nie jest do końca zrozumiałe.
UsuńWchodzenie z ulicy porównuję do dodawania się do obserwatorów tylko na czas rozdania. (Wejście do budynku, poczekanie na konkurs i fru).
UsuńKaży komentarz i każy sposób postrzegania tej sprawy jest istotny, cieszę się, że napisałaś. Masz rację jedni mają satysfakcję inni coś więcej. Tylko należy rozdzielać takiego blogi, a nie traktować wszystkie z równej linii.
Rozdania nie są bezinteresowane, tak jak żaden inny konkurs na świecie. Każdy ma coś na celu. Pozyskanie nowych klientów, zrobienie reklamy, pozyskanie funduszy itd. Ja swoje opisałam. Dziewczyny organizują też rozdania wyłącznie aby nabić obserwatorów i nic więcej się nie liczy. To już zupełnie inna sprawa i rozumiem o co Ci chodzi. Ale mam wrażenie, że wrzuciłaś mnie właśnie do takiego worka zbieraczy obserwatorów. Ja, tak jak i większość dziewczyn, podchodzę dość osobiście do konkursów, które organizuję i nie chcę u siebie naciągaczy. Wkładam w swój blog dużo serca i nie traktuję go jako maszynki do zgarniania fantów, chociaż takie blogi też są i jest ich dużo. Niektóre powstają tylko po to. Staram się wytłumaczyć Ci na czym opiera się moje oburzenie. Jednak myślę, że mnie nie zrozumiesz jeśli postrzegasz mnie właśnie jako taką interesowną blogerkę, która pisze notki tylko dla materialnych korzyści i z tego powodu zbiera obserwatorki..
Wiesz, nie wrzucam Cię do żadnego worka z innymi i generalnie staram się nie uogólniać a już na pewno nie chciałam Cię jakoś obraźić albo coś w tym stylu. Po prostu mam wrażenie, że chcesz na siłę zwiększać liczbę obserwatorów i co gorsze trzymac ich nawet gdy tego nie chcą. I genetalnie bierze się udział w konkursach ze względu na nagrody a nie dlatego, że się lubi organizatora albo coś innego. Taka jest idea i myslę, że nie ma co zarzucać komuś jakąś pazerność albo inne takie.
UsuńJeśli komuś nie podoba się mój blog nie mam nic przeciwko odłączaniu się od obserwatorów, o czym zresztą pisałam w notce. Jednak takie perfidne odłączanie się tuż po ogłoszeniu wyników jest wg mnie chamskie i tyle. Tak jak pisały dziewczyny, z przyzwoitości nie biorą udziału w rozdaniach na blogach, które im się nie podobają i nie chciałyby tam zostać. Blogosfera to społeczność, nie bezduszne frmy, ludzie organizują akcje dla siebie na wzajem. Osoby szukające wśród nas łatwego zysku raczej nie są mile widziane, czy to jako konkursowiczki czy jako wyłudzaczki współprac.
Usuńto niestety bardzo przykre, ale częste... U mnie tez zawsze przybywa w czasie konkursu, rozdania, a potem szybko ubywa. Nie rozumiem tego bo ja sama często w rozdaniach brałam udział i zawsze wracałam, zaglądałam do obserwowanych blogów :) czy wygrałam czy też nie. A jeśli wiem, że nie zajrzę do kogoś to choćby i plazmę darmo dawali to nie obserwuję ;p
OdpowiedzUsuńI wg mnie tak to powinno wyglądać. Bawimy się, ale nie za wszelką cenę :P Jeśli blog mnie nie interesuję to nie biorę udziału w rozdaniu ze śliną na ustach i jest fair. Ja również wracam i zaglądam, może mało kiedy komentuję, ale jestem na bierząco :)
UsuńZawsze robi mi się przykro gdy po zakończonym konkursie nagle kilka osób 'wyparowuje' z mojego bloga...:(
OdpowiedzUsuńTrudno, żeby się nie robiło :(
UsuńTeż tego doświadczyłam :(
OdpowiedzUsuńWedług mnie takie zachowanie jest żałosne i dziecinne, ale cóż nic na to nie poradzimy. :(
Moniaa, poradzimy :) Wystarczy spisywać sobie takie osoby i je wykluczać przy następnych rozdaniach :)
UsuńPocieszeniem jest to, że zostają Ci wierni ;)
UsuńTo jest najlepsze :)
UsuńO.. a ja jestem przykładem, że znalazłam bloga przez konkurs i do tej pory się tutaj trzymam.. i czytam wszelakie nowości.
OdpowiedzUsuńNie przejmuj się resztą, to tak jak z ludźmi w rzeczywistości. Pozostają z Tobą Ci najbliżsi, a reszta to przelotne znajomości które nic nie wnoszą :)
:))
UsuńDokładnie jak piszesz :) Pozostają ci co powinni i to się najbardziej liczy :)
Ja również weszłam tutaj kiedy było rozdanie i jakoś cały czas bloga czytam i z obserwatorów się nie usunęłam :) Nawet mam twojego bloga w blogrollu o ile się nie mylę xd
UsuńNo po prostu.. Buziaki dla Was!!!.. :*
Usuńprzykre to. I niesmaczne. Wiesz, ludzie teraz lecą na wszystko, co darmowe. Taki już ten świat zepsuty.
OdpowiedzUsuńJak to już dziewczyny podsumowały: taki proceder to jak chytre baby z radomia :D
Usuńbardzo często się to zdarza, ale ja postanowiłam zapisywać sobie gdzieś nikki osób zgłaszających się do rozdania a jeśli znikną obserwatorzy sprawdzić z tą listą. osoba, która usunęła z obserwowanych jest automatycznie wykreślana z listy do następnego rozdania i trafia u mnie na czarną listę..
OdpowiedzUsuńBędę robić dokładnie tak samo od następnego konkursu, no bo bez przesady..
Usuńzgadzam się .. nie lubię takich ludzi ;/
UsuńNie znoszę czegoś takiego... Co prawda nigdy nie organizowałam konkursu, ale spotkałam się z sytuacją, że ktoś zaczyna mnie obserwować, ja jego i wtedy on mnie usuwa... Zupełnie nie rozumiem blogowania dla gratisów, konkursów, oraz samych statystyk...
OdpowiedzUsuńTo, że weszłaś na mojego bloga i odpowiedziałaś na moją odpowiedź Twojego komentarza wiele dla mnie znaczy :) Dziękuję!
To to już całkiem jeszcze inna sytuacja.. :/ Niektórzy ludzie po prostu nie mogą zrobić czegoś normalnie, tylko muszą kombinować na wszystkie strony, aby wyrwać jak najwięcej nie patrząc co z siebie wyrabiają.
UsuńSzczerze mówiąc to siedziałam i odświeżałam Twoją stronę, bo czekałam na odpowiedź :P I mam zamiar zostać u Ciebie na dłużej :]
Masz rację... No cóż, kombinatorstwo było od zawsze i chyba nigdy się to nie zmieni.
UsuńP.s. Również zostaję na dłużej! :))
O kurcze bardzo mądrze prawisz :)
OdpowiedzUsuńCo do odzywki i rozczesywania włosow to u mnie tez cienko z tym idzie
Stąd właśnie moje zdystansowanie do wizyt u fryzjera, bo chcąc delikatnie podciąć długo zapuszczane włosy, pozbyłam się już nie raz dużo za dużo :D
OdpowiedzUsuńPrzykre ale niestety nie można na to nic poradzić ...chyba trzeba po prostu zrobić screenshota Twoich obserwatorów na koniec rozdania i póxniej obserować i patrzeć kogo ubyło
OdpowiedzUsuńwiesz ja sama czasem po konkursie się wypisuje,ale robię to tylko i wyłącznie wtedy, gdy podczas trwania konkursu odwiedzam bloga i sprawdzam czy mi się podoba, czasem okazuje się,że naprawde wcale mi się nie podoba i nie będę an niego wchodzić,bo nie jest interesujący.
OdpowiedzUsuńa tak w ogóle to już 3 konkurs u Ciebie w jakim brałam udział, liczę,że może 4. będzie TYM wygranym XDD
Kto to wie... :>
UsuńU mnie także po rozdaniu odeszło sporo osób dokładnie ok. 20!
OdpowiedzUsuńAkcja Uśmiechnij się! Czyli zachęcamy do uśmiechu całą blogosferę! Dołączysz? ;)
http://keepsmilingmakeupblog.blogspot.com/2013/02/akcja-usmiechnij-sie-czyli-zachecamy-do.html
Łooo, no to na ostro.. Myślałam, że ten proceder krąży w granicach 3-5 osób, ale 20?!
UsuńJuż sprawdzam co to :)
No niestety ;( Najpierw myślałam ze to normalne, ale gdy ta liczba z dnia na dzień zaczęła spada to aż mi łzy leciały wchodząc na bloga...
UsuńNo i ja mialam takie przypadki, tyle ze u mnie to odrazu po ogłoszeniu wyników, myk myk i 5 osób nie ma, potem 6,7. Masakra jakas. Ale zapisałąm sobie listę wzystkich biorących udział w rozdaniu i potem sprawdzałam kto się okazał pazerniakiem. Niestety,teraz większośc ma i za złe że w zasadach trzeba i polubć Fb albo dodac notkę albo jeszcze coś. Chcieliby wszystko za nic. Ja nie wiem nie mogę tego pojąc. Najlepiej to odrazu przygotowac 100 zestawów na 100 osób i wysłąc za podanie adresu ;(
OdpowiedzUsuńDokładnie, masakra... I dobrze, że zapisałaś, ja żałuję, że nie robiłam tego wcześniej. Sama jak biorę udział w rozdaniach staram się dodać przynajmniej ten baner czy coś "ponad program" żeby zrobić też coś dla organizatorki, a nie tak przyłazić, nic od siebie nie dać i tylko czekać.. Nie wyobrażam sobie, że przychodzę do kogoś kto chce coś z właśnej woli dać czytelnikom i mieć pretensje, że trzeba coś zrobić O.o
UsuńJa bardzo lubię Twoje posty i nie jestem pazerą :P Fakt jak zrobisz rozdanie bardzo chętnie wezmę w nim udział, ale nie dlatego Cie obserwuję. Niestety przykre to, ale co zrobić. Nic się nie poradzi. Często chyba tak jest przy konkursach. Mnie bardzo denerwuje obserwowanie za obserwowanie, jaki to ma sens. Ostatnio też zauważyłam, że dużo osób nie czyta postów, ale pisze komentarze np. nie polecam jakiejś rzeczy, a ktoś pisze że się skusi, no kurcze. Powiem szczerze, że po tym zaczęłam się zastanawiać czy to ma sens.
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia jak to sprawdzić.
Ojej, ale się cieszę :]
UsuńPo to robię, żeby brać udział, ale dla tych, którzy są ze mną uczciwi.. Kayra, poradzi się, wystarczy pospisywać drani :P
A z tym obserwowaniem i komentarzami to jeszcze inny temat :/ Perfidne nabijanie statystyk, jakby to było najważniejsze. I to jeszcze minimalnym wysiłkiem. Znowu chcieliby coś nie dając prawie nic od siebie. Yh..
A ja dodam swoje trzy grosze, wiesz dlaczego? Dlatego, że mnie te rozdania zazwyczaj irytują. Sama nigdy nie brałam w nich udziału - tylko mi bloggerki spamują informując mnie o tym głupim wydarzeniu.
OdpowiedzUsuńWiesz co mnie w nich denerwuje? "Możesz wygrać za to, że mnie zareklamujesz" - taki jest przekaz. To żaden konkurs! Żadnego pytania, żadnej kreatywności tylko klik: obserwuję, lubię to i gotowe. Czy nagroda faktycznie bardziej należy się osobie, która z pazerności wzięła udział? Nawet jeśli nie zrezygnowała z obserwowania! Może zaplanowała, że przestanie obserwować za jakiś czas. Jeśli i tak Cię omija w polecanych nowych postach, usunie Cię za parę miesięcy jak dokona porządków na blogu. Dlaczego nagroda trafia do osoby przypadkowej, a nie do najbardziej wytrwałego czytelnika, który jest z Tobą od początku? Osoba ma prawo zrezygnować z obserwowania, bo nie uwzględniłaś, że sobie tego nie życzysz. A moralność? Zycie powinno Cię nauczyć, że zazwyczaj się jej nie używa. Reklamowały Cię przez czas konkursu? Reklamowały. ;p Następnym razem napisz o tym w regułach "konkursu" (który zresztą nie jest konkursem, bo w konkursie się ocenia, a nie losuje!). Polecam nie być pazerą na reklamę, to nie będzie pazery na nagrodę.
Uwielbiam takie genaralizowanie :) Irytuje Cię? Ma prawo. Szanuję Cie też za to, że masz swoje zasady i ich przestrzegasz. Nie mów jednak, że nikt tu nie organizuje konkursów z prawdziwego zdarzenia, bo są i losowania i zadania do wykonania. Nie raz pisałam różne teksty, robiłam zdjęcia czy rysunki, bo takie było zadanie, a odpowiedź była wybierana. Sama organizowałam i rozdania i konkursy. Nie wiem, czemu takich akcji akrat nie zarejestrowałaś.
UsuńTo moje miejsce i ja wybieram co chcę u siebie zorganizować i na jakich warunkach. Jeśli ktoś się nie zgadza z przyzwoitości powinien nie brać udziału. Tak, dziewczyny właśnie tak robią, nie biorą udziału, jeśli coś im się nie podoba.
Czyli wg Ciebie każdy, kto chce coś wygrać jest automatycznie pazerny?
Życie nauczyło mnie, że na świecie są mordercy i złodzieje. Nie znaczy to, że mam przyjąć taką wiadomość i sobie z tym beztrosko żyć. Bo tak jest i już, po co działać, żeby coś się zmieniło. Po co zamykać swój własny dom na klucz i robić coś w kierunku poprawy własnego komfortu, po co reagować widząc faceta grzebiącego w cudzej torebce. A przy pobiciu lepiej czmychać gdzie pieprz rośnie odwracając głowę. Nie, to jednak nie mój sposób myślenia.
Z resztą. Z tego co zauważyłam to w naszej urodowo-blogowej społeczności jednak tej moralności najczęściej się używa. Nie wiem jak w innych blogowych rejonach. Poza tym, jesteśmy właśnie społecznością, niektóre zachowania są jasne i nie trzeba opisywać w zasadach jak cielakom co wolno a czego nie, bo zwyczajnie porządny człowiek sam umie się zachować. Są jednak wyjątki, które chyba pomyliły miejsca w sieci. Nie lubię kombinowania i tyle. Ty lubisz być okłamywana?
Piszesz o reklamie. Oczywiście, że rozdania/konkursy są reklamami, ale nie wyłącznie i nie taki jest przekaz. Przynajmniej nie u wszystkich. Wskaż mi kogoś, kto kupuje ze swojej kieszeni jakieś fanty, wychodzi na ulicę i daje przypadkowym ludziom. Mogę chyba wymagać przynajmniej tego, żeby wybór zwycięzcy odbył się wśród ludzi, którzy są jakoś związani z moim blogiem, a nie wśród każdego Zenka, który przyszedł i 2 razy kliknął. Interpretuj to jak chcesz.
Myślę, że nie odwalam lipy na blogu i nie robię rozdania za rozdaniem, aby nabijać statystyki nie wnosząc od siebie oprócz tego żadnej treści. I wybacz, ale nie życzę sobie nazywania mnie pazerą, tak jak ja nie nazywam Cię pieniaczką. Bo ludzi, którzy "nie słodzą bez sensu każdemu, (kto napisze komentarz)" i "potrafią wyrazić swoje zdanie" znam wielu. Jedni szczekają aby szczekać, bo myślą, że są niezwykle oryginalni i prawdziwi, a inni rzeczywiście mają coś konkretnego do powiedzenia. Nie zakwalifikowałam Cie do żadnej z tych grup, bo zwyczajnie nie wiem kim jesteś. Proszę, nie rób też tego ze mną.
Masz absolutną rację, jednak jestem nowa w blogosferze i patrzę na to również z punktu widzenia nie-blogerki. I uważam, że organizowanie konkursów tylko dla osób obserwujących również jest pazernością, bo "liczy się tylko na nowych obserwatorów". W rozdaniach, gdzie nagrody sponsoruje jakaś firma jeszcze nie jest może tak źle, jednak większość dziewczyn, gdyby miała sama kupić nagrody i po prostu rozdać je wylosowanym osobom, bez dodania do obserwowanych, po prostu by tego nie robiła. Można powiedzieć - co to za konkurs, skoro nie ma żadnego warunku? Ale przecież można zadać pytanie, zrobić konkurs na stylizację, zdjęcie czy cokolwiek.
OdpowiedzUsuńWiem, że jeśli sama będę robić rozdanie to pewnie również warunkiem będzie dodanie do obserwowanych - nie ukrywajmy, że konkursy organizowane są w celach promocji bloga, jednak całkowicie rozumiem dziewczyny, które się przeciw temu burzą.
A już wgl. nie widzę sensu w konkursach, gdzie trzeba odpowiedzieć na pytanie, jednak nie zwycięża osoba, która odpowiedziała najciekawiej, a po prostu wylosowana osoba. Nie mówię, że ty tak robisz, tylko piszę moje obserwacje zebrane z różnych blogów :) Osobiście po ogłoszeniu wyników nie usuwam bloga z obserwowanych, staram się go odwiedzać :)
Usuń