Obserwatorzy

poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Cień w kremie AVON

Ten cień to kompletny niewypał i wg mnie oszustwo. Mimo używania go na bazę, podkład, w desperacji nawet na puder, i długiej gimnastyki przy próbach malowania nim, za nic w świecie nie uzyskałam efektu chociaż zbliżonego do tego, który pięknie prezentowało oko pani Modelki w katalogu. Albo użyli czegoś innego, albo pomalowali panią komputerowo. Tak czy siak, jeśli produkt możemy przed zakupem obejrzeć tylko w formie zdjęcia, coś takiego jest niedopuszczalne :/

Pierwszą lampkę zapalił mi juz jego kolor cienia, kiedy dostałam go w swoje ręce. Zupełnie różnił się od prezentowanego w katalogu. No ale nic. Myślałam że chociaż inny, ale może i tak będzie się ładnie prezentował. Błąd. Nie prezentuje się wcale. Cienie w kremie są specyficzne i z reguły mogą sprawiać trochę więcej problemów przy nakładaniu, ale to już całkowity koszmar. Zero krycia, a próbując nałożyć drugą warstwę na pierwszą, nawet po odczekaniu aż wyschnie, kolor ściera się w miejscu, w którym przykładam aplikator. Cała aplikacja właściwie kojarzy mi się z rozsmarowywaniem... rzadkiego gluta. 

Kiedy jednak przy mozolnym wysiłku i hirurgicznej precyzji cudem udało mi się go nałożyć w miarę przyzwoicie, wystarczyło kilka mrugnięć okiem (tak-dokładnie kilka) a połowa powieki stwała się na powrót goła, a cień radośnie zbierał się w załamaniu. Właściwie wystarczy tylko delikatnie przetrzeć go palcem, a nie zostaje nawet ślad. Nie da się nim nawet zrobić kresek.

Jedyną częścią jaka spełnia swoje zadanie jest mini kredka z drugiej strony. Jest bardzo mięciutka i dostosowana do pracy na trudnym podłożu :) Ostatecznie używam tylko jej. Sprawdza się na śliskich, połyskliwych cieniach, na których trudno coś zmalować tradycyjną kredką. Zaskoczyło mnie tylko, że mimo swojej grubości, robi bardzo precyzyjne kreski.To chyba kolejna tajemnica wszechświata, której nie mogę zgłębić :) Szkoda tylko, że całej swojej długości ma może z centymetr :P

Moja ocena: omijać szerokim łukiem a najlepiej uciekać z krzykiem.



5 komentarzy:

  1. Zostałaś otagowana!
    Zapraszam: http://pixfine.blogspot.com/2012/04/11-question-tag.html

    OdpowiedzUsuń
  2. nie lubię cienie w takiej formie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie trawie firmy Avon i już
    http://kobieta-po-30.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie przepadam za tego typu cieniami zawsze się mi zbieraja w załamaniu oka.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo się cieszę z każego komentarza i czytam je wszystkie :)

Na pytania odpowiadam na swoim blogu pod danym pytaniem, aby również inni mogli poznać odpowiedź.

Nie musicie zapraszać mnie do siebie, zaglądam do każdego komentującego i bez tego :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...