Oprócz produktów, które mogłam osobiście i konkretnie wybrać do testów, Pani Aleksandra dołożyła do przesyłki jeszcze lakier. Wiedziałam, że będzie to Color Explosion nr 1, ale niestety i tak nie mogłam sprawdzić jakiż to kolor ten nr 1. Jest chyba ze starej edycji, bo aż do teraz nie znalazłam go na stronie głównej. Zamiast niego widnieją Sense of Elegance z zupełnie innym opakowaniem i błyszczącą nakrętką. Wg mnie powinni mieć do wyboru jedne i drugie, bo ja osobiście zakochałam się w kartoniku po Color Explosion i fajnie byłoby mieć wybór między tymi dwoma :) Na niezobowiązujący prezent w sam raz. No czyż nie jest urocze?
A tak z ciekawostek, weszłam teraz do ich wirtualnego katalogu, a tu wita mnie piosenka :) Chyba francuska. Nie no genialna jest, aż nie wyłączyłam strony i jej sobie słucham. Bardzo pasuje do magicznej aury ich produktów i zdjęć :) Serio dziewczyny, wejdźcie i też posłuchajcie KLIK :D
I nie, nie jest to jakaś dziwna taktyka zaciągnięcia Was na ich stronę :) Tego nie miałam w `umowie` ;)
A wracając do tematu, szkoda, że jednak nie mogłam sprawdzić koloru, bo jest kompletnie nietrafiony. Czytałam już jedną jego recenzję i padło tam trafne określenie: babciowaty :) No niestety. Kolor na szczęście zawsze przy zakupie dobiera się samemu, więc nie jest to istotna sprawa, szkoda tylko, że testy były dla mnie małą męczarnią no i teraz pewnie reszta flakonika się zmarnuje. Żałuję tym bardziej, bo lakier jest z gatunku porządnych, przynajmniej u mnie tak się spisał.
Opakowanie: No to jest cały jego urok :) Przesliczny kartonik w niebieskie motylki :) Ciekawa jestem, czy wszystkie miały ten sam motyw, czy np. różniły się kolorami. W środku mamy flakonik. Flakonik jak flakonik, raczej się nie wyróżnia. Może jednak ten prosty krój i szeroka, srebrno matowa zakrętka dodają mu nieco elegancji.
Użytkowanie: Pod tym względem, w sumie to pod każdym oprócz koloru ( ;P ), mogę go nazwać jednym z lepszych. Nie doszukałam się wad. Pędzelek jest płaski i dość szeroki. Bardzo elastyczny, ładnie sunie po płytce i nie robi bruzd, nie sciera poprzedniej warstwy. Ja akurat nigdy nie czekam do jej wyschnięcia, więc dla mnie to dość istotne. Nie rozczapirza się podczas malowania na wszystkie strony i nie odstają mu włoski. Poświęciłam się mocno i używałam go naprawdę wiele razy, w róznych sytuacjach, żaden włosek do tej pory nie wypadł. Zakrętka dobrze leży w dłoni, manewruje się nią wygodnie i bez problemu da się nie zalać skórek :) Wbrew pozorom to nie takie oczywiste i wiele zależy od lakieru i pędzelka ( pomijając zdolności manualne :) )
Trwałość: Wysycha w normalnym tępie, ani szybko ani wolno, przyzwoicie. I trzymał się na moich paznokciach też długo, spokojnie 5 dni przy standardowych pracach domowych bez rękawiczek. Po tym czasie zaczynał się scierać z końców. Nie odpryskiwał.
Konsystencja/Krycie: Konsystencja raczej typowa, może trochę bardziej podchodzi pod rzadszą, ale na pewno nie wodnista :) Nie rozlewa się po płytce, ale wygodnie rozprowadza. Lakier jest perłowy i potrzebuje dwóch warstw do pełnego krycia. Jeśli ktoś ma krótkie paznokcie dobrze spisze się nawet jedna, jako deliaktny złoto rudy refleks.
Zmywanie: Tu duża pochwała. Nie rozmazuje się po palcach i zmywa, bez przesady, ekspresowo i ekologicznie ;). Wystarczyło mi pół wacika i jedna porcja zmywacza do usunięcia go z obu dłoni. Super.
Czyli tak ogólnie, gdyby nie ten kolor, byłby jednym z moich ulubionych lakierów. Bezproblemowy, trwały i wygodny w obsłudze. Niestety w obecnym katalogu też szału z kolorami nie ma, wszystkich jest 13 w najbardziej podstawowych odcieniach.
Pojemność: 8ml. Nie wiem ile kosztował, ale obecne lakiery są w cenie ok 13zł, więc pewnie ten był w podobnej.
Kolor faktycznie mógłby być nieco bardziej wiosenny, podobnego używałam na jesień kiedyś i tylko z tym mi się kojarzy. Ale darowanemu koniowi.. to wiadomo :))
OdpowiedzUsuńCena przyzwoita, choć sam lakier wydaje się wodnisty (mogę się mylić), a z takimi mam nieciekawe relacje ;)
Mi brązy na paznokciach kompletnie nie pasują :) A z tym zamówieniem to chodziło o współpracę, dlatego w cudzysłowiu :) Oprócz tego co konkretnie wybrałam dostałam właśnie tego gagatka :)
UsuńA nie, nie jest wodnisty, to mój aparat tak rozmywa czasami :) Muszę chyba dopisać jeszcze jeden podpunkt, dobrze, że zwróciłaś na to uwagę :)
Mi się tak wydawało przez to, że jak leży to jest plamka powietrza i prawie czysta buteleczka, ale chyba musiał chwilkę tak leżeć. Jak nie jest to dobrze, przynajmniej nie skreślę go na starcie ;))
UsuńAa nawet nie pomyślałam, że ktoś mógłby po tym wyciągnąć takie wnioski, zupełnie nie zwróciłam na to uwagi :) Mój błąd, bo trochę zmyla :) Faktycznie, położyłam go do zdjęcia, a później latałam po domu zanim zrobiłam :) Normalnie jak go przechylam to się tak nie czyści :)
UsuńCzyli jest dobrze :)
Ale wszystko jest opisane, więc jest nawet bardzo dobrze :D
Usuń:D
Usuńbrzydki kolor ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam lakiery które tak łatwo sie zmywa ,zamiast tego okropnego mazania ;)
OdpowiedzUsuńOpakowanie rzeczywiście cudne ! :)
Jaka to ulga, zero wysiłku, raz dwa i można nakładać nowy, a paznokcie i skórki też po tyłku tak nie dostają :)
UsuńPrawda, ja się w nim kocham =]
Nie przepadam za takimi odcieniami, ale to prezent, więc bym nie marudzila;)
OdpowiedzUsuńTo nie prezent, to produkt do testów :) Przeredagowałam już wstęp, bo wprowadzał w błąd :)
UsuńSzkoda, że taki nietrafiony kolor dostałaś. Faktycznie bardzo babciowy
OdpowiedzUsuńmi ten kolor tez sie nie podoba :(
OdpowiedzUsuńFaktycznie kolor nie bardzo...
OdpowiedzUsuńNie mój kolorek :((
OdpowiedzUsuńŚredni ten kolorek.
OdpowiedzUsuńAle opakowanie nawet fajne
a ja mam czerwony;) jest boski
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci, czerwony chętnie bym wypróbowała :> :)
UsuńKolorek taki mało ,,żywy' :(. Określenie 'babciowaty' całkowicie do mnie przemawia! ;p Pozdrawiam serdecznie ;).
OdpowiedzUsuńMało żywy przy babciowatym brzmi dość makabrycznie i idealnie się uzupełnia :P Wybacz mojemu spaczonemu poczuciu humoru :)
UsuńRównież pozdrowionka :*
Mnie też kolor nie przypadł do gustu, szkoda że nie jest intensywniejszy
OdpowiedzUsuńNo taki jest nijaki.. Trzeba byłoby lubić tego typu odcienie żeby się spodobał :)
UsuńKolor rzeczywiście mało ciekawy, wolę zdecydowanie żywsze kolory, ale opakowanie jest bardzo ładne ;)
OdpowiedzUsuńOpakowanie mnie urzekło :D
OdpowiedzUsuńKolorek taki delikatny czyli coś dla mnie :)
O, jednak znalazła się amatora :D
UsuńLubię lakiery tej firmy, calkiem przyjemne w nakładaniu i ładnie wygądaja na paznokciach;)
OdpowiedzUsuńJa nie miałam jeszcze żadnego ich lakieru, no nic, myślę, że wszystko przede mną ;)
OdpowiedzUsuńKolor trochę 'nie mój', ale opakowanie faktycznie śliczne :) Pędzelek i w ogóle opakowanie przypomina mi te z mojej ukochanej odżywki z Oriflame - bardzo wygodne :) Podziwiam trwałość, jak na moich paznokciach coś trzy dni wytrzyma to jestem szczęśliwa :D
OdpowiedzUsuńodcień taki jakiś dziwny. Do mnie by nie pasował.
OdpowiedzUsuń