Dzisiaj recenzja będzie w pełni męska, ja się usuwam w cień zerkając tylko z pewnym niepokojem w stronę komputera :) Klawiaturę przekezauię mojemu tatusiowi, który również bardzo chciał coś zrecenzjować, a swój debiut miał przy okazji tego postu :) Prawdziwa osoba publiczna no :] Obiecałam, że nic nie wykasuję, ale zawsze mogę jeszcze coś dopisać :D Tak więc, znikam, na chwilę.
Witam piękne czytelniczki :)
W końcu się doczekałem dopuszczenia do klawiatury, tylko żeby jeszcze córa tak na mnie nie łypała podejrzliwie. Pewnie, że chciałem coś przetestować, niech sobie nie myśli, że tylko ona się zna! Nigdy nie da mi nawet zajrzeć przez ramię, kiedy sama coś pisze, a teraz ha, jestem tutaj osobiście :> I kto był sprytny? (Nawet nie wiem jak to skomentować N.)
No to antyperspirant. Dobry był, ale się szybko skończył. Wystarczył mi na jakieś 2-3 tygodnie. Waszym domowym facetom też się takie rzeczy tak szybko kończą? Dajcie znać, bo wiecie, ja się kumpli nie spytam.
Chronił przyzwoicie, ładnie pachniał i szybko wysychał. Koszul nie brudził, uczulenia nie spowodował. Z technicznych spraw to kulka się nie zacinała, nie wylewała no i fajnie w dłoni leżał, dzięki tym wgłębieniom. Możecie spokojnie go kupować ja polecam :) To nie prawda, że mężczyznom wszystko jedno, ja tam wiem co dobre, a do czego nie wrócę. Do tego bym wrócił :)
No i co recenzja jest, źle było? Dajcie jakieś wsparcie w komentarzach, to może mnie tu jeszcze kiedyś wpuści ;) Będę sławny :D
Pozdrawiam
Tata Blogerki
Nie no, ja tu nie mam nic więcej do dodania. Ukłon w stronę mistrza :)
Napiszę tylko, że cena w katalogu to 8,90zł za 50 ml
aż mi się uśmiech na twarzy pojawił podczas czytania ;) "domowi mężczyźni" są nieźli, pozdrowienia dla taty :)
OdpowiedzUsuń* "domowi faceci" ;p
Usuń:D
Usuńnie no, 2-3 tygodnie to strasznie mało...
OdpowiedzUsuńMoże to przez dużą ilość włosów pod pachami? xP
Usuńnie no recenzja pierwsza klasa :)
OdpowiedzUsuńtylko coś na krótko starczyło tego antyperspirantu :)
Dziękujemy :] Tylko, że jemu tak wszystkie starczają :)
UsuńA może Twój tato założy własnego bloga, skoro tak dobrze mu poszło?;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że byłby do tego zdolny ;)
UsuńBardzo fajna inicjatywa, żeby wpuścić tatę na bloga :)
OdpowiedzUsuńAle chyba za szybko ta kulka się skończyła bo mój domowy chłopczyk to ma dlużej kulkę :)
Pozdrowienia dla taty a dla Ciebie Kochana brawa z odwagę, że zostawiłas tatę sam na sam z zalogowanym blogiem ;]
Byłam bardzo ciekawa jak się przyjmie :)
UsuńTo ja nie wiem, co on robi, bo wszystkie dezodoranty tak szybko mu się kończą O.o
Hahah, taka byłam odważna, że krążyłam koło niego jak orzeł i tylko patrzyłam, czy mu się zbójecki uśmieszek nie pojawia na twarzy ;)
Wow!
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z Tatą na blogu!
Ciężko mu było odmówić ;)
UsuńHaha ,ale się uśmiałam czytając tę notkę . Cudowny sposób pisania . Tak szybko ,płynnie i przyjemnie się czyta. Wpuszczaj tatę częściej ;)
OdpowiedzUsuńMoże męskie blogi recenzyjne wcale nie są takim głupim pomysłem. Krótko, na temat i wszystko wiadomo :P
UsuńTwój Tata jest SUPER!:-)
OdpowiedzUsuńCzasami mu się zdarza ;)
UsuńNie cierpię antyperspirantów w kulce :)
OdpowiedzUsuń