To jedna z niewielu maseczek, która po pierwszym użyciu wywołała u mnie efekt WOW z powodu wyraźnych rezultatów. No i ten zapach.. Piękny, nie wiem czy tak pachnie kwiat lotosu, ale nie obchodzi mnie to :D Zapach jest bardzo delikatny, napewno nie podrażni intensywnościa, jednak mimo to utrzymuje się bardzo długo. Wyczuwam go na skórze nawet po zmyciu maseczki i wyszorowaniu twarzy żelem. Aż szkoda mi nakładać tonik :)
Kosztuje chyba ok 20zł za 75 ml jednak często są na nią promocje. Ja swoją kupiłam za ok 10zł. Jest bardzo wydajna, jak pisałam używam ją 2 razy w tygodniu juz kilka miesięcy, a nie dotarłam nawet do połowy. Wg mnie całkowicie zasługuje na miano SPA, sesje z nią są dla mnie bardzo relaksujące :)
Podoba mi się również to, że dokładnie widać kiedy należy ją zmyć. Po prostu wysycha i zaczyna pękać. Myślę, że to jedna z form oczyszczania, coś w stylu mechanicznego wyciągania zanieszyczeń.
W rzeczywistości nie mam takich dziwnych oczu, aparat trochę przekłamuje, bo trzymałam go pod kątem :P |
myślałam, czy by jej nie zakupić, może się na nią zdecyduję :))
OdpowiedzUsuńnie lubię serii planet spa.
OdpowiedzUsuńja rowniez ;)
Usuńmiałam ją,byłam zadowolona;-)
OdpowiedzUsuńMam tą maseczkę i Jej nie oddam :)
OdpowiedzUsuńWydaje się interesująca;)
OdpowiedzUsuńteż mam taką ;)
OdpowiedzUsuńa gdzie ją kupiłaś, chyba tez sobie sprawie :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie:)
http://welcomehome7.blogspot.com/
U konsultantki, chyba tylko tak można kupić cokolwiek z Avonu - przez katalog, ale może są jakieś punkty, gdzie sprzedają normalnie, nie mam pojęcia :)
Usuńmam chyba całą serie tych kosmetyków i naprawdę jest godna polecenia
OdpowiedzUsuńdodaję do obserowanych i zapraszam do tego samego u mnie ;)
OdpowiedzUsuńja nie jestem zadowolona z tych maseczek,, wielki szum obiecanki producenta i nic po zatym , radziła bym popatrzeć na skład kosmetyku gdzie te minerały są
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wolę szarą maseczkę z Avonu, bodajże z Morza Martwego. A w tej fioletowej właśnie zapach mnie odrzuca. Ale stosuję, bo co ma się zmarnować. Mam jeszcze brązową(rudą?)- zapach jak dla mnie kadzidła, albo orientalny. Jak będę za bardzo długi czas robić rozdanie, to będę miała w każdym z trzech zestawów maseczkę. Jedna z kawiorem, druga chińskie jagody goji i taka beżowa, chyba masło shea czy coś. :)
OdpowiedzUsuńCo ludź to gust :) Ja też zawsze staram się zużyć do końca, nawet jak niespecjalnie mi pasuje :)
UsuńA o tych z kawiorem i jagodami nie czytałam zbyt dobrych opinii :( Z resztą, ja już dawno zerwałam z Avonem, coraz częściej mnie zawodził.. :(