Obserwatorzy

piątek, 3 sierpnia 2012

Różany peeling ZIAJA

Do tej pory używałam naturalnego peelingu zrobionego własnoręcznie w kuchni. Czaiłam się jednak na taki sklepowy i szczęśliwym trafem wygrałam jeden u Pauli :) Ziaja jest jedną z moich ulubionych firm, po prostu większość ich produktów bardzo mi pasuje. Tym peelingiem również się nie zawiodłam i mam zamiar poeksperymentować bardziej z takimi kupnymi :) Coś za coś, te domowe są naturalne, jednak nie pachną i nie są tak wygodne w użyciu jak chemia z tubki :)  Z moimi kuchennymi specyfikami nie mam zamieru się rozstawać, ale w leniwe dni przydaje się mały gotowiec. ;)


  • A różany gotowiec od Ziai pachnie obłędnie! W zeszłe wakacje miałam identyczne perfumy, więc już na wejściu duży plus, bo komfort używania znacznie wzrasta. Dobry wstęp do serii relaksujących zabiegów domowego SPA :) I nie jest to chemiczny zapach, naprwadę: śliczny jak perfumy, delikatny, utrzymuje się dość długo na skorze. Tzn utrzymuje się, jeśli zaraz po nie nakładam maseczki :)
  • Opakowanie: bardzo wygodne, typowa tubka z zatrzaskiem stojąca dziurką do dołu :) Nic nie wycieka, wyciska się dokładnie tyle ile chcemy. 60 ml.
  • Wydajność: Na dokładne wymasowanie buzi wystarcza naprawdę bardzo niewiele, dlatego sądze, że peeling będzie mi służył jeszcze długo. Okres przydatności wynosi ok 2 lat.
  • Właściwości fizyczne: konsystencja gęsta: jeśli wyciśniemy kroplę na dłoń, to zachowa swój kształt. Granulki są bardzo malutkie o "nieregularnym kształcie", do tego piękny różowy kolorek :)
  •  Działanie: zawiera: masło różane, NNKT (czyli dobroczynne kwasy tłuszczowe) z oleju oliwkowego, witaminy E, C, B3, B5, B6. No wygląda ładnie, ale to głównie peeling i nie oczekuję od niego specjalnego nawilżenia, chociaż muszę przyznać, że po wszystkim nie ma uczucia ściągnięcia, ani wysuszenia. Skóra jest wyraźnie gładsza i miła w dotyku, odprężona. Granulki wydają się być dość delikatne, ale bardzo dobrze spełniają swoje zadanie jednocześnie nie podrażniając skóry
Musze przyznać, że samo używanie tego peelingu to już przyjemność, do tego dobre wygładzenie i oczyszczenie. Czego chcieć więcej? :)

Peeling ma właściwośći myjące, używa się go tak samo jak żel do twarzy: na zwilżona skóre. Później wystarczy tylko spłukać wodą, nie trzeba używać dodatkowych środków do mycia. Do stosowania 2-3 razy w tygodniu wg producenta.

Cena 12 zł. Dostępne chyba tylko w Rossmanie.

Skład:

Skład: Aqua, Polyethylene, Cocamidopropyl Betaine, Coco Glucoside, Glycerin, Cocamide DEA, Rosa Canina Fruit Oil, Hydrogenated Vegetable Oil, Niacinamide, Calcium Panthothenate, , Sodium Ascorbyl Phosphate, Tocopheryl Acetate, Pirodoxine HCl, Maltodextrin, Saodium starch Octenylsuccinate, Silica, Undecylenamidopropyl Betaine, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Propylee Glycol, Dialozidinyl Urea, Methylparaben, Propylparaben, Parfum, Buthylphenyl Methylpropional, Linalool, Sodium Hydroxide, Cl 16035 (FD&C Red No. 40).









21 komentarzy:

  1. Jeej*.* Musi ślicznie pachnieć.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam!
    I bardzo lubię :)
    Jakiś czas temu robiłam o nim notkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wlaśnie konczy mi się peeling z Sorayi, bardzo chętnie przetestuję to różane cudo.

    OdpowiedzUsuń
  4. cieszę się, że przypadł Ci do gustu :)
    dostępny jest również w drogeriach Laboo

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapach pewnie musi być świetny. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Używałam go kiedyś i być może pomyślę o kolejnym zakupie ^^ A zapach rzeczywiście świetny!

    Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wczoraj mi się skończył, a tak ładnie działał.

    OdpowiedzUsuń
  8. Skoro ładnie pachnie to się skuszę :D

    OdpowiedzUsuń
  9. mam do Cb prośbę, powiedz mi jakich peelingów mogę używać przy skórze trądzikowej ? nie mam bardzo dużo krostek, ale nie chciałabym pogorszyć jej stanu :(
    i zapraszam do siebie na powitalne rozdanie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepiej wstrzymaj się z peelingami, jakie by nie były, bardzo łatwo przy krostkach wszystko poroznosić po twarzy.

      Jeśli jednak naprawdę masz dość mało krostek możasz spróbować zrobić delikatnie peeling z miodu i cukru i popatrzeć co się będzie działo. Miód ma działanie antybakteryjne i jest świetny na trądzik. Tylko pamiętaj o dokładnym umyciu twarzy przed i odrazu po peelingu, a na koniec o przemyciu zimną wodą, żeby zamknąć rozszerzone pory.

      A najbardziej polecam Ci maseczkę z drożdży :) U mnie działała cuda z wypryskami, znikały w oczach. Dodatkowo odżywia cerę :) Ja po prostu brałam te w kostce, odkrawałam kawałek na łyżkę i trzymałam nad kuchenką żeby się rozpuściły, ale trzeba bardzo uważać żeby nie podgrzać ich za mocno. Ale można też zrobić papkę drożdże z dodatkiem oliwy z oliwek jeśli masz suchą cerę, mleka jeśli normalną, albo wody z kilkoma kroplami soku z cytryny jeśli tłustą. I to na twarz na ok 20 min i do zmycia :)

      Usuń
    2. Dziękuję bardzo za rady. Na pewno wykorzystam ;)

      Usuń
    3. Mam nadzieję, że pomogą :)

      Usuń
  10. Niestety jeszcze go nigdzie nie spotkałam, a wygląda fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. oglądałam go tyle razy, ale teraz kupię ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nigdy nie zwróciłam na niego uwagi, ale teraz chyba sobie kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja używam tylko peelingów gruboziarnistych, więc to nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo się cieszę z każego komentarza i czytam je wszystkie :)

Na pytania odpowiadam na swoim blogu pod danym pytaniem, aby również inni mogli poznać odpowiedź.

Nie musicie zapraszać mnie do siebie, zaglądam do każdego komentującego i bez tego :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...