Obserwatorzy

sobota, 1 grudnia 2012

Błyszczyk ( Glamour Line ) MARIZA

Kolejny produkt od Marizy, z którego mimo pewnych mankamentów jestem całkiem zadowolona :)


Kolor: Jest to nr 21 dla zainteresowanych :) W katalogu prezentuje się jako jaśniutka koralowa brzoskwinka. Takiego szukałam : ) Po odebraniu paczki lekki zgrzyt, zawartość to jakaś wściekła pomarańcza. Myślę sobie, takie oszukaństwo, ale NIE, pierwsze mażnięcie na rękę i jest, mój upragniony delikatny koralik :D

Tak więc kolor pokrywa się z tym katalogowym i nie powinna przerażać jego intensywność w opakowaniu, bo okazuje się być dość transparentnym zwierzem. Efekt na ustach jest bardzo delikatny i ładnie podkreśla naturalny kolor w jasny, wesoły sposób. Te określenia chyba najlepiej oddają efekt :) Błyszczyk jest bez drobinek, dzięki czemu sprawia wrażenie jeszcze subtelniejszego.

Konsystencja: Jak dla mnie boska.jakby trochę żelowa, przez co kompletnie się nie lepi. Nie lepi się na tyle, że nawet po roztarciu go na dłoni całkowicie się wchłania pozostawiając gładką skórę jak po kremie. Usta też mają wrażenie, że raczej nałożyłam na nie grubą warstwę kremu niż porcję błyszczyku. Dla mnie duży plus :)

Trwałość: Tutaj niestety trochę gorzej i dostajemy coś za coś. Trwałość jest średnia, wydaje mi się, że to skutek uboczny tej super lekkiej konsystencji. Podczas picia czy oblizywania ust trzyma się całkiem dzielnie, ale długiej rozmowy nie przetrwa i trzeba poprawić.

Aplikacja: Tu mam mieszane uczucia. Gąbeczka jest odpowiednio wyprofilowana, ogólnie w reku trzyma się wygodnie, ale otwór jest troche przymały i trzeba skupić się przy zamykaniu, żeby nie upaćkać boków. Znowu też wychodzi konsystencja. Przez to, że jest dość rzadki i żelowaty trochę smuży i wymaga nieco więcej wysiłku. Raczej trudno byłoby go ładnie rozprowadzić bez lusterka

Opakowanie: Całkiem eleganckie, bardzo podoba mi się nakrętka, jakby z takiej matowej gumy. Mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi, często spotykane w droższych kosmetykach :) Jest też dość odporne na ścieranie napisów, od 2 miesięcy katuję je w kieszeniu z kluczami i tylko trochę się porysowało. Przypuszczam, że gdybym nosiła go w jakimś bardziej przyjaznym miejscu, nadal prezentowałby się jak nowy.





Podsumowując: Każdemu odpowiadają i przeszkadzają inne rzeczy, w moim przypadku efekt jaki wyczarowuje na ustach ten błyszczyk i jego lekkość zdecydowanie przeważają nad technicznyi niedociągnięciami, które i tak nie są jakoś wielce rażące. Do tego, w tej kategorii cenowej, prezentuje bardzo przyzwoity poziom. .

Cena: 8,40zł / 8 ml   Katalog do obejrzenia  TUTAJ 

23 komentarze:

  1. Śmiesznie brzmi, że nie przetrwa długiej rozmowy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba mój najulubieńszy wyznacznik trwałości :D

      Usuń
  2. lubie takie delikatne błyszczyki :)
    I.

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam ten błyszczyk :) Nie był taki zły.

    OdpowiedzUsuń
  4. Skoro mówisz, że się nie klei to może go wypróbuję kiedyś :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze nie miałam okazji poznać, ale brzmi obiecująco :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmmm, taka troszkę marchewka ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy nie miałam nic z tej firmy, ale chętnie bym coś wypróbowała.

    OdpowiedzUsuń
  8. nie znam za dobrze tej firmy ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Popatrzyłam na opakowanie i myślałam że to bedzie taki mocny kolorek, a tu fajny delikatny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie też w pierwszej chwili się nabrałam :)

      Usuń
  10. A jak w kwestii "smakowej" ??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem jakim cudem to pominęłam, zapach jest jakby cytrusowy a smak praktycznie bez smaku :) Może trochę czuć tylko lekki posmak. Ogólnie wypada bardzo neutralnie.

      Usuń
  11. ja osobiscie nie przepadam za tego typu blyszczykami :)

    OdpowiedzUsuń
  12. a na ustach?;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wstawiałam bo nie było sensu, ledwo jako tako uchwyciłam w tą szarugę kolor na dłoni, na ustach nawet nie ma co pokazywać :) Trzeba jakoś przetrwać do wiosny :(

      Usuń
  13. Wygląda bardzo delikatnie, fajna cena, tylko szkoda, że na ustach nie pokazałaś, no ale ostatnio faktycznie ponuro za oknem i ze światłem jest lekki problem ;/

    OdpowiedzUsuń
  14. http://ashplumplum.blogspot.com/2012/12/giveaway-romwe-bon-100.html zapraszam na cudowny konkurs ! do wygrania bon romwe 100$!! zrób sobie prezent na święta!

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawe jak się prezentuje na ustach, bo kolor na dłoni zupełnie inny niż w opakowaniu - na szczęście:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ciekawy kolor, zupełnie inaczej wygląda w opakowaniu niż na ręce, swego czasu miałam straszna "fazę" na czerwienie ale jakoś cały czas nie znalazłam "tej jedynej"

    Jak przebrnę przez sesję, przejrzę katalog, może dam im jeszcze jedną szansę ;)

    Pozdrawiam i dołączam do grona obserwatorów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawy to dobre określenie, bo tego mu nie można odmówić :P Bardzo fajnie ociepla usta, ale nie miałam jak pokazać z moim aparatem :(

      Może akurat trafisz na coś fajnego :) Myślę, że z tym tuszem miałaś po prostu pecha..

      Mam nadzieję, że się rozgościsz :*

      Usuń

Bardzo się cieszę z każego komentarza i czytam je wszystkie :)

Na pytania odpowiadam na swoim blogu pod danym pytaniem, aby również inni mogli poznać odpowiedź.

Nie musicie zapraszać mnie do siebie, zaglądam do każdego komentującego i bez tego :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...