Mydełko o kształcie babeczki, miętowej babeczki, z kawałeczkiem czekolady i srebrnymi perełkami dla ozdoby :) Wygląd iście bajeczny, aż buzia sama się uśmiecha podczas namydlania :) To małe cudo jest dziełem Magdy, która wytwarza w domowym zaciszu swoimi zaczarowanymi rączkami o wiele więcej. Zapraszam więc ponownie do Soap Bakery na rozeznanie :)
Babeczka z nazwy i koloru, a także zapachu jest miętowa :) Nie jest to jednak intensywna woń, a bardzo delikatna, mydlana. Podczas kąpieli praktycznie niewyczuwalna, trochę szkoda ;) Mydełko gładko sunie po skórze, a od swojego poprzednika różni się tylko ilością piany, której wydaje mi się, że produkuje troszkę mniej. Nadal jednak oczyszcza bardzo dobrze nie wysuszając przy tym skóry, gdyż zawiera tylko natuaralne składniki. Sklepowe mydła przesuszacze w porónaniu z takimi powinny zrzec się miana "Mydło", na kóre nie zasługują.
Mycie bez SLSów i chamskiej chemii, wywołuje na mojej zmęczonej skórze głęboki oddech, a u mnie poprawę samopoczucia i zmniejszone ilości zużytego balsamu do nawilżania. Przydatne szczególnie w okresie grzejnym :)
Przez te naturalne mydełka dorobiłam sie poczucia winy, kiedy staram się zużywać co jakiś czas moje zapasy zwykłych żeli pod prysznic. To jak zrezygnowanie z wykwintnego obiadu na rzecz fast foodu :) Może i szybko i wygodnie ale niezbyt drowo dla ciała i ducha. Polecam więc naturalne mydełka :) Szczególnie takie piękne :D
Przypominam też po raz kolejny o trwającym KONKURSIE,
termin zgłoszeń upływa jutro o północy :)
Aż żal tego używać :)
OdpowiedzUsuńTo genialna ozdoba jest.
szkoda by mi było jej używać :D
OdpowiedzUsuńMi też było żal, przy każdym ubytku serce się ściska :( Ale zobowiązałam sie do recenzji, to dzielnie cierpiałam :) A normalnie kupowałabym chyba po 2, jedno do używania drugie do stojania ;)
OdpowiedzUsuńSam wygląd jest przepiękny!
OdpowiedzUsuńwygląda cudnie
OdpowiedzUsuńwygląda apetycznie... :D
OdpowiedzUsuńsłodko wygląda ta babeczka, musi być baaaardzo przyjemna w użyciu:)
OdpowiedzUsuńależ ono smakowicie wygląda , sama przyjemnośc stosować takie cacko
OdpowiedzUsuńnie używałam jeszcze takich piękności, ale w jednym z zamówień już idą do mnie ręcznie robione mydełka, także dam trochę odpocząć swojej skórze :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na akcję Piękno z natury, powinna Cię zainteresować :)
nie musisz się ściśle trzymać tego co napisałam, najważniejsza jest sama idea :)
UsuńBardzo ładne mydełko, aż żal używać ;)
OdpowiedzUsuńNie potrafiłabym go zużyć, trzymałabym gdzieś na półeczce, jako ozdobę :) Jeśli pachnie choć w połowie tak ślicznie, jak wygląda, to się zakochałam :)
OdpowiedzUsuńJak na mój gust pachnie pięknie, bardzo delikatnie i miętowo mydlanie, bardzo przyjemny i pasujący do wyglądu zapach. Więc możesz się spokojnie zakochiwać :)
UsuńPiękne. Najchętniej bym zjadła:)
OdpowiedzUsuńtak pieknie wygląda, ze szkoda go uzywac;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na świąteczną wymianę;)
wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńMało,że piękne to jeszcze poprawia samopoczucie.Na pewno warto je kupić! Wygląda bajecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny.
To racja :) Jeśli masz ochotę, to możesz zgłosić się do autorki bloga, z pewnością zgodzi się coś sprzedać :)
UsuńMam zamiar do Ciebie powracać, dziękuję również :*
Aż trudno uwierzyć że to mydełko,jakiś łasuch mógłby zatopić w nim zęby :))
OdpowiedzUsuńPewnie dlatego na nalepce jest nie do spożycia :D
Usuń