Walka o piękno to nie przelewki! Nie ma litości, tu się nie wybacza błędów, a broń musi działać bez zarzutu! Prowadzimy wieloletnie kampanie, planujemy niczym najlepsi dowódcy, podejmujemy ryzyko... Narażamy własną skórę i finansujemy wszystkie działania.
I czy ktoś by pomyślał, że w trakcie bitwy, w samym centrum burzy, żołnierzowi może złamać się karabin? I to taki piękniutki, różowy z cekinkami? :>
Raz w życiu kupiłam szklany pilnik, kilka dni poużywałam i o.. :) Ehh.. chyba jednak zostanę przy papierowych :)
Prosto z frontu życzę Wam miłego wieczorku :*
Ja osobiście nie przepadam za szklanymi pilnikami.. wierna jestem papierowym :)
OdpowiedzUsuńMi ten też nie podpasował, słabo ścierał :)
Usuńmoj tez niestety tak skończył....
OdpowiedzUsuńChwała poległym w boju! :)
Usuńszklanego jeszcze nie miałam, zawsze używam te papierowe :D
OdpowiedzUsuńNo ja raz chciałam wypróbować i tak to się skończyło :P
Usuńmój z FYB jeszcze się trzyma :)
OdpowiedzUsuńDzielny :]
Usuńmam szklany, ale bardzo szybko się ściera, chociaż nie pomyślałabym, że może się złamać ;)
OdpowiedzUsuńA moje papierowe już są ostrzejsze od tego szklanego, który miałam.. Ja też bym nie pomyślała, dlatego wystawiłam zdjęcie :D
UsuńJa mam szklany juz od miesiąca :)
OdpowiedzUsuńI jak Ci się sprawuje? :)
UsuńZnam ten ból. Jakiś czas temu złamał mi się nowiuteńki pilnik Essie :)
OdpowiedzUsuńO kurde, spojrzałam teraz w google i znalazłam taki za 60zł, wkurzyłabym się..
Usuńjeszcze nigdy nie miała okazji wypróbować szklanych , zawsze kupuję papierowe ; D
OdpowiedzUsuńJa też byłam wierna papierowym :) Tak się przypłaca zdradę :P
UsuńMój już tyle razy spadł i nic mu nie jest :D
OdpowiedzUsuńJakiś wytrwalec, albo zwyczajnie porządny pilnik :) Ja się skusiłam na ten bo ładny, a nawet mi nie spadł, złamał mi się w dłoni..
Usuńa moje szklane dzielnie się trzymają, jeden nosze w torebce i jemu chyba należy się medal że przetrwał w tak ciężkich warunkach :)
OdpowiedzUsuńale i tak jestem bardziej za papierowymi :)
Wow, w mojej nie przetrwałby nawet dnia :P
UsuńJa też :]
ojjj, szkoda :) ja wolę papierowe :)
OdpowiedzUsuńJa na obecną chwilę też :)
UsuńMoich kilka tak skończyło. kupowałam je uparcie, mimo, że słabo ścierały, wreszcie dałam sobie spokój;)
OdpowiedzUsuńCzyli nie tylko mój tak słabo ścierał.. Ciekawe, czy kupowałyśmy jakieś kiepskie, czy one wszystkie takie są.
Usuńnigdy nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńJa też zostaję przy papierowych :D
OdpowiedzUsuńLubię mój szklany, mam go już kilka lat i na szczęście ciągle jest cały :)
OdpowiedzUsuńKilka lat? Aż nie wierzę :D
UsuńJa mam szklany i zdecydowanie bardzo się nim lubię - a na pewno bardziej niż z papierowym ;)
OdpowiedzUsuńO, musiałaś kupić jakiś dobry :) Bo mój ścierał o wiele gorzej niż papierowe..
UsuńDostałam szklany (Leighton Denny) na gwiazdkę i był już w komplecie ze swoim 'domkiem'- opakowaniem. A ściera bardzo dobrze :D
OdpowiedzUsuńAż rozejrzę się za nim w googlach :)
UsuńWłaśnie te pilniki to do siebie mają, że bardzo czesto się same z siebie łamią :/
OdpowiedzUsuńA myślałam, że są trwałe i że trafiłam tylko na jakiś felerny okaz..
UsuńO kurcze ja mam szklany donegal już prawie dwa lata i ciągle jest jak nowy;)
OdpowiedzUsuńDonegal chyba ogólnie całkiem przyzwoite rzeczy wypuszcza :)
UsuńNo to oddał walkę walkowerem:)
OdpowiedzUsuńHahah na to wygląda :D
UsuńSzklanego jeszcze nie miałam, ale znając moją naturalną zdolność do niszczenia wszystkiego co popadnie, pewnie u mnie skończyłby tak samo :/
OdpowiedzUsuńChyba rodziłyśmy się w tej samej fazie księżyca, bo mam identyczne zdolności :P
Usuńteż mi się szklany szybko złamał, a szkoda, bo lubiłam nim piłować...
OdpowiedzUsuńA jakiego używałaś? Mi te akurat nie podpadł, prawie nie ścierał, to mała strata..
UsuńSzklany też mi się złamał ://
OdpowiedzUsuńJednak papierowych nie lubię.
Nie wiedziałam, że to zjawisko jest takie powszeche..
UsuńAle siłaczka z Ciebie
OdpowiedzUsuńJak nie trzeba :P
UsuńMnie od szklanych rozdwoiły się paznokcie - nigdy więcej.
OdpowiedzUsuńNieźle.. A mówi się, że szklane są pod tym względem najbezpieczniejsze.. Wszystko jednak trzeba weryfikować :)
UsuńMój szklany pilniczek Donegal ma się świetnie :) Strasznie natomiast nie lubię papierowych pilników.
OdpowiedzUsuńDonegal Karoli też ma się dobrze, jeśli będę kupowała kiedyś kolejny to chyba wezmę od nich :)
UsuńMoje kondolencje z powodu pilnika;)
OdpowiedzUsuńNie martw się, ja złamałam 2 szklane w ciągu 3 dni;D
O ja.. Przebijasz! :P
UsuńMoje pilniki szklane służą mi już długi czas i nigdy mi się żaden nie złamał! hehe co za pecha masz:)
OdpowiedzUsuńMasz do nich rękę po prostu :P
UsuńChyba mam tego pecha, i to nie tylko ja, jak czytam komentarze :)
hey a ja wolę papierowe od zawsze :)
OdpowiedzUsuńTylko żeby jeszcze tak szybko się nie "kończyły" :) Ja najbardziej lubię mój metalowy, ale moje paznokcie już mniej.. :)
UsuńSzklane pilniczki są najlepsze no ale niestety szybko się łamią :/
OdpowiedzUsuńochhhh szkoda bo szklane pilniczki są bardzo dobre...nie robią zadziorów :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że Ci się złamał... Ja mam swój od ponad roku i nic się mu nie stało :))
OdpowiedzUsuń