Obserwatorzy

piątek, 9 listopada 2012

Matowy róż do policzków MARIZA

Kosmetyków Marizy używam już ponad miesiąc myślę więc, że mogę już co nieco napisać :)

Na pierwszy ogień pójdzie róż. Przyznam, że trochę się go obawiałam, bo o ile z makijażem oczu i ust radzę sobie nieźle, to z resztą twarzy mam pewien kłopot. W tym przypadku jednak kooperacja przebiegła całkiem pomyślnie :)

Kolor: Mój odcień to Soczysty Róż (nr2). Na opakowaniu napisane jest "matowy". Patrzę do środka a tam pałyskują pyłkowe drobinki. Maziam palcem, połyskują na nim dalej. Maziam pędzlem po policzku, nic nie połyskuje, efekt faktycznie matowy :) Dopiero jeśli się mooocno przyjrzymy, to gdzie niegdzie ten pyłek nam się objawi, jednak nie daje efektu rozświetlenia, a raczej lekkiego rozpromienienia cery. Subtelnie a efektownie :) Żaden facet nie zorientuje się, czemu nasza cera promienieje ;)

Pigmentacja jest dość delikatna, ale efekt możemy wzmocnić przy pomocy nowych pociągnięć pędzla.


Użytkowanie: Nie pyli i nie osypuje się. Co bardzo ważne: nie tworzy brzydkich placów, nawet jeśli nabierzemy zbyt dużo na pędzel. Idelany dla rozpoczynającym przygodę z różem i dla takich ciamajd jak ja :) Ciężko zrobić sobie nim krzywdę, gdyż po pierwszym pociągnięciu warstewka koloru jest bardzo lekka i wygląda naturalnie. Do tego bajecznie łatwo go rozetrzeć na krawędziach, dzięki czemu efekt jest jeszcze subtelniejszy. Pięknie stapia się ze skórą. Jak pisałam wcześniej, jeśli oczekujemy czegoś mocniejszego, wystarczy dołożyć koloru.

Jeśli ładnie go rozetrzemy, większość nawet nie pozna, że to nie są nasze naturalnie zaróżowione policzki, a o to przecież chodzi :)



Opakowanie: Tu już trochę gorzej. Ma swoje plusy i minusy. Plusem może być to, że jest bardzo malutkie i z powodzeniem zmieści się nawet w niewielkich torebeczkach. Wygląda też całkiem elegancko. Jest jednak odkręcane i to akurat mi nie pasuje. Wygodniejsze wg mnie byłoby zamknięcie na zatrzask. Rano kiedy się spieszę i chcę nałożyć róż, strasznie mnie irytuje, że muszę bawić się w takie odkręcanie. Do tego opakowanie jest plastikowe, łatwo się rysuje i wygląda na kruche. Więc mimo przyjaznych rozmiarów, zastanawiałabym się, czy nosić go w torebce. No i z racji mini rozmiarów nie ma lusterka, ale to logiczne, coś za coś :)


Trwałość: Średnia. Nie jest jakiś super mocny, ale wytrzymuje całkiem nieźle. Schodzi równomiernie i nawet jeśli wycieramy się gdzieś policzkiem, i że tak powiem główny kolor zejdzie, to jednak zostanie nam taka delikatna warstewka, więc nie zostajemy całkiem "gołe" :)


Cena:13,90 zł, niestey nie wiem za ile gram.

Katalog do obejrzenia np. TUTAJ :)

31 komentarzy:

  1. ja od jakiegoś już czasu nosze nowy katalog Marizy w torebce i zmobilizować się nie mogę żeby coś zamówić mimo,że coraz więcej pozytywnych opinii jest na temat tej firmy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo Ci się nie chce, czy jeszcze jesteś za mało przekonana? :>

      Usuń
  2. mi się kolor nie podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Używam go już jakiś czas:) świetny jest:) daje bardzo naturalny efekt:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Właśnie o to chodzi, nie trzeba się martwić, że efekt klauna :)

      Usuń
  4. Sama używam odcieni w brązach, ale ten wydaje się bardzo delikatniutki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki właśnie jest, nie robiłam swatchy na ręku ani twarzy bo moim aparatem nawet ciężko byłoby ująć tą różnicę :)

      Usuń
  5. I do mnie "leci" róż od Marizy :)
    Tylko w innym odcieniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa jestem Twoich zdjęć, bo kolory w katalogu dość mocno odbiegają od rzeczywistych..

      Usuń
  6. Ja róży nie używam, ale kolorek mi się podoba. Jest taki naturalny;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajny. Myślałam, że na skórze będzie trochę ciemniejszy, ale jest naprawdę ładny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na palcu i tak wygląda jaśniej (mniej naturalnie) niż roztarty na policzku :)

      Usuń
  8. ładny ma kolorek:)
    p.s. Peeling ten możesz kupić w Rossmanie

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam tej firmy. Używam różu z Avon-u i jestem zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Też go zamówiłam w poprzednim katalogu i też zaskoczyły mnie te drobinki, bo przecie miał byc matowy. W świetle dziennym ich nie widac, więc go lubię :) I odcień jest bardzo fajny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie to nawet fajnie, że je dali, ładniej się prezentuje w tym pudełku i aż przyjemniej używać :D

      Usuń
  11. Muszę znaleźć nowy róż bo mój na wykończeniu :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Zastanawiam się czy nie zamówić kilka odcieni właśnie z Marizy bo fajne mieć kilka tonacji :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo podoba mi się jego odcień :)

    OdpowiedzUsuń
  14. hej! zostałaś u mnie oTAGowana, serdecznie zapraszam! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja wolę rozświetlacze ;)

    Serdecznie zapraszam do zabawy :)
    http://bambusowy-raj.blogspot.ro/2012/11/tag-liebster-blog.html

    OdpowiedzUsuń
  16. podoba mi się kolorek cena także, wkońcu bęe musiała się zaopatrzyć w coś od marizy!:)

    OdpowiedzUsuń
  17. ech jestem posiadaczka naturalnych rumieńców, więc z różu nie korzystam, ale cena przyzwoita:)

    OdpowiedzUsuń
  18. U mnie niestety wszystkie róże powodują wypryski ;/ buu

    OdpowiedzUsuń
  19. Jakoś nie jestem zwolenniczką tej firmy, kilka razy się zawiodłam i chyba nie będę dalej próbować, aczkolwiek róż ma ładny kolorek :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo się cieszę z każego komentarza i czytam je wszystkie :)

Na pytania odpowiadam na swoim blogu pod danym pytaniem, aby również inni mogli poznać odpowiedź.

Nie musicie zapraszać mnie do siebie, zaglądam do każdego komentującego i bez tego :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...